12:49am

295 30 0
                                    

- Chenle? Co ty tutaj robisz?

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

- Chenle? Co ty tutaj robisz?

Chłopak z rozjaśnionymi do blondu włosami podszedł do lady, podając mi kubek z ciepłą kawą.

- Jisung i ja mieliśmy nasz pierwszy pocałunek zeszłej nocy.

Uniosłem brwi, podnosząc kubek do ust i patrząc na jego uśmiechnięty wyraz twarzy.

- Damn, nigdy bym nie pomyślał. - podniosłem wolną rękę, przybijając mu piątkę.

- Co nie. - zaśmiał się. - Chciałem powiedzieć ci wcześniej w akademiku, ale
wydawało mi się, że głęboko nad czymś rozmyślasz, więc nie chciałem ci przeszkadzać.

- Głęboko rozmyślałem?

- Tak, gryzłeś swój paznokieć u kciuka, a twoje brwi tworzyły kształt litery "V".

Dzwonek zadźwięczał, przerywając naszą rozmowę.

- Oo, masz klienta. - powiedział Chenle, odwracając głowę w stronę zakapturzonego chłopaka.

- Przychodzi tu cały czas, to nic nowego. - powiedziałem, odkładając moją kawę na bok.

- Naprawdę? - blondyn umiejscowił swoją dłoń pod brodą.

- Mhm.

Chenle odsunął się na bok, gdy Jaemin podszedł do lady.

Jaemin milczał, wręczając mi pieniądze, chwytając pudełko lodów i posyłając mi ten sam słaby uśmiech.

- Jest dość antyspołeczny, huh? - Chenle skomentował po jego wyjściu.

- Zazwyczaj jednak ze mną rozmawia. - wzruszyłem ramionami.

Przypomniało mi się, że kiedy Mark przyszedł tu kilka dni temu, też nic nie powiedział.

Nie odzywa się, gdy są tu inni ludzie.

Night Shift // nomin [tłumaczenie]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz