~ Koniec roku ~
Dzisiaj był jeden z ważniejszych dni w całym roku. Zamknięcie wszystkich spraw i nauki.
Cieszyłam się bo w końcu będą już wakacje. Jest to czas którego najbardziej potrzebowałam przez ten cały czas.Od ostatniego incydentu z Malfoy'em, minął dokładnie tydzień, a Alan o niczym się nie dowiedział.
Gdyby dowiedział się prawdy to chłopaki by się nawzajem pozabijali.
Ani ja, ani Draco nie pisnęliśmy ani słowa. Co jak na Malfoy'a mnie dość zdziwiło bo myślałam że będzie chciał się zemścić na mnie jak i na Alanie. Jednak to wszystko było tylko i wyłącznie na korzyść moją, blondyna i Millera.
Rano, w ostatni dzień, obudziłam się dość późno. Zakończenie roku było o 17 wiec miałam jeszcze kilka lekcji przed końcem wszystkiego.
Ubrałam się w mundurek, ogarnęłam się, schowałam wszystkie potrzebne książki do torby i wyszłam z dormitorium kierując się do Wielkiej Sali na śniadanie.
Gdy dotarłam na miejsce, usiadłam przy stole Ślizgonów obok Alana, Asti i Mel.
- Cieszycie się że już koniec? - spytała Astoria zajadając się jajecznicą z bekonem.
- Ja nie za bardzo. - powiedział Alan po czym spojrzał na mnie. - Bo będę bardzo tęsknił za moją ukochaną. - dodał po chwili. Wygięłam lekko kącik swoich ust i zabrałam się do jedzenia.
- Nie mogłam się już doczekać. - dopowiedziałam. - Chce już skończyć ten cały pierdolnik. - puściłam oczko do Astorii i Melanie a one załapały o co biega.
Już żadne z nas się nie odezwało do siebie, dopóki nie skończyliśmy posiłku.
- Jaka teraz lekcja? - spytałam zabierając swoje rzeczy.
- Transmutacja. - odpowiedziała Astoria gdy cała nasza czwórka wychodziła z Wielkiej Sali.
Wszyscy doszliśmy do klasy gdzie miała się odbywać lekcja, przed czasem. Zajęłam miejsce wraz z Alanem i wypakowałam potrzebne książki.
- Będę za tobą bardzo tęsknił. - brunet odwrócił się do mnie a ja zagłębiłam się w jego brązowe oczy.
- Ja też, kocham cie. - mruknęłam trochę nie chętnie, lecz nie dając po sobie tego poznać, za to chłopak uśmiechnął się do mnie ciepło w tym samym czasie muskając moje usta.
Po jakimś czasie do klasy weszła profesor Mcgonagall siadając przy swoim biurku.
- Otwórzcie swoje książki na stronie 178. - powiedziała z uśmiechem na twarzy. - Dzisiaj zajmiemy się przemienianiem przedmiotów w zwierzęta. - oznajmiła i zapisała temat na tablicy.
Lekcja mijała spokojnie. Jedyne co mnie cały czas dręczyło to, myśl o tym że dzisiaj w ogóle nie widziałam Draco. Martwiłam się, chociaż ten chłopak był mi obojętny.
Po wszystkich lekcjach
Była już 16:30. Założyłam na siebie sukienkę w kolorach domu, szatę z logiem Slytherinu na piersi oraz czarne szpilki. Uporządkowałam trochę swoje włosy i poprawiłam makijaż.
W między czasie rozmawiałam z Margaret. Ustaliłyśmy że będziemy co tydzień do siebie pisać listy. Odpowiadało mi to bo naprawdę bardzo polubiłam dziewczynę. Jak ją się bliżej pozna to nie jest już taką zimną suką jaką wydawała się na początku.
Obie poszłyśmy do Wielkiej Sali na zakończenie roku. Usiadłyśmy przy swoim stole a zaraz po nas dosiadły się Melanie i Astoria. A później przyszedł jeszcze Alan, Blaise oraz... Draco.
CZYTASZ
Na Zawsze W Moim Sercu (18+ ; DM)
RomanceZłe relacje mogą się bardzo zmienić. Jedne na gorsze, a drugie na lepsze. Anastasia Colins oraz Draco Malfoy, pewnego dnia poczują do siebie coś więcej niż tylko nienawiść. Będą potrafili dostrzec w sobie coś pięknego i nie odwracalnego. Jednak że...