Obudziłam się dosyć późno. Przetarłam oczy i wstałam do siadu.
Rozejrzałam się i zorientowałam że nie jestem w swoim pokoju, a obok mnie leży Draco. Zauważyłam że nie mam na sobie swojej sukienki, a za dużą na mnie szarą bluzę.
Najpewniej Malfoy'a.
Zrzuciłam z siebie kołdrę i wstałam. Byłam też w samej bieliźnie i trochę się przeraziłam.
Czy między mną a Draco mogło do czegoś dojść?
Nagle chłopak się poruszył i spojrzał na mnie, stojącą jak słup soli przy łóżku.
- Dzień dobry. - przywitał mnie z lekkim uśmiechem wymalowanym na jego twarzy.
- Hej, powiesz mi, co ja tutaj robię? - spytałam ponownie siadając na łóżku.
- Źle się poczułaś więc zabrałem cię do mojego pokoju.
- Wiem że kłamiesz Malfoy! - syknęłam w jego stronę. - Mów prawdę.
- Yhh w końcu i tak się dowiesz. - wstał z łóżka a ja razem z nim. Podszedł do mnie i złączył nasze dłonie razem. - Wczoraj była ta impreza, prawda? - zaciął się.
- No tak. - przytaknęłam, bo tylko to pamiętałam z wczorajszego wieczoru.
- I nie byłaś w najlepszym stanie. Matthias zaprowadził cię więc do pokoju. - odetchnął głośno. - Po jakimś czasie poszedłem do twojej sypialni, a ty leżałaś na łóżku nago.
W tym momencie wszystko mi się przypomniało. To gdy Melanie proponowała mi że zaprowadzi mnie do pokoju, ale Matthias to zrobił. Później urwał mi się totalnie film.
- I- i co było dalej? - zająkałam się a głośny szloch opuścił moje usta.
- I najpewniej Riddle cię zgwałcił. - gdy to mówił urywał mu się głos. Zacisnął ucisk między naszymi dłońmi ale ja je od siebie oderwałam.
Nic nie powiedziałam tylko wzięłam swoje rzeczy i wybiegłam z pokoju kierując się do kuchni. Słyszałam za sobą tylko krzyk Draco wołający moje imię ale ja się nie zatrzymywałam. Gdy dotarłam do pomieszczenia, rozejrzałam się szybko po nim a wzrok wszystkich w nim zgromadzonych był skupiony na mnie. Nagle zauważyłam bruneta jedzącego śniadanie.
- Ty zboczeńcu! - krzyknęłam i zaczęłam iść w jego stronę.
- Anastasio! - moja matka chciała mnie powstrzymać. - Co ty wyprawiasz? Zostaw tego biednego chłopaka.
- Biednego? Ty wiesz co on mi zrobił?! - zaczęłam mocno płakać stojąc przy krześle Riddle'a.
- O czym ty mówisz kochanie? - spytała Molly patrząc, to na mnie, to na bruneta.
- Ten skurwiel mnie zgwałcił! - wybuchłam płaczem bo nie wiedziałam co mam w tej chwili zrobić .
- Niech Pani jej nie słucha. Wczoraj się upiła i jeszcze jest na kacu i wygaduje głupoty. - chłopak zachowywał się tak jakby nic się nigdy nie stało.
- To prawda Pani Colins! - krzyknął zdyszany Draco, wbiegając do pomieszczenia. - Matthias naprawdę zgwałcił Anę, bo znalazłem ją wczoraj nagą w jej pokoju całkowicie nieprzytomną.
Brunet wstał i szybkim krokiem podszedł do Malfoy'a celując w niego różdżką.
- Sama się prosiła, pierdolona dziwka! - warknął patrząc mi w oczy, a jednocześnie mówiąc do Draco. Wszyscy obserwowali to całe przedstawienie. - Ostatnio jakoś nie protestowała gdy robiłem jej dobrze!
CZYTASZ
Na Zawsze W Moim Sercu (18+ ; DM)
RomanceZłe relacje mogą się bardzo zmienić. Jedne na gorsze, a drugie na lepsze. Anastasia Colins oraz Draco Malfoy, pewnego dnia poczują do siebie coś więcej niż tylko nienawiść. Będą potrafili dostrzec w sobie coś pięknego i nie odwracalnego. Jednak że...