Wchodząc na salkę nie wiedziałam Levi'a więc od razu skierowałam się do stołu z alkoholem. Wzięłam kilka butelek czystej wódki i zaniosłam sobie je do stolika przy którym chciałam usiąść i po chwili zobaczyłam Levi'a wchodzącego na salę. Miał na sobie to co chciałam więc w duchu się ucieszyłam. Z tego co widziałam to od razu mnie zauważył bo skierował się w stronę stolika przy którym siedziałam.
- Na prawdę muszę tu być?- zapytał znudzony podchodząc do stołu
-Mhm- przytaknęłam- chcesz się napić?
- Może być- powiedział wyjmując mi jedną z butelek z ręki
Upijał po jednym łyczku trunek a ja wręcz przeciwnie wypiłam na raz całą butelkę. Zakręciło mi się troszku w głowie ale co tam? W końcu jest impreza i trzeba się bawić.
- Um, mogę prosić?-zapytał Levi wstając od stołu i podając mi rękę
- Jasne!- odpowiedziałam uradowana również wstając.
Weszliśmy na parkiet i zaczęliśmy tańczyć. Wszyscy ustąpili nam miejsce przez co poczułam się trochę niezręcznie ale jednocześnie błogo. Czułam jego ciepło. A myślałam że jest zimny. Serce biło mi tak jakby miało zaraz wylecieć więc bałam się że Levi to słyszy. A co jak mu się podobam? A co jak on mi się....NIE, HANGE NIE MYŚL O TYM! Błagałam się o to w myślach.
Gdy skończyliśmy tańczyć, całe te przyjemne uczucie wyparowało. Wróciliśmy do stołu w ciszy lekko ale dosłownie lekko się uśmiechając. Usiadłam koło Levi'a i zaczęłam się na niego gapić.
- Mam coś na twarzy?- zapytał patrząc się na mnie na co ja odwróciłam od wzrok na ścianę
- N-nie...n-no bo...- zaczęłam ale po chwili stwierdziłam że nie dam rady tego powiedzieć
-No bo co?- zapytał przybliżając się do mnie na niezbyt bezpieczną odległość
- Nobotymaszpiękneoczy- powiedziałam na jednym wdechu prawie przy tym spadając z krzesła, byleby tylko się od niego odsunąć
-Ty też, wiesz o tym?- zapytał pomagając mi wrócić na krzesło
Nic nie odpowiedziałam. Zalałam się krwisto czerwonym rumieńcem, lekko się przy tym uśmiechając. Czy on powiedział że mam piękne oczy?
Po chwili chwyciłam pustą butelkę po wódce i krzyknęłam na całą salę
- Kto gra ze mną w butelkę?!
- My!- krzyknęli jednocześnie Connie, Sasha, Jean, Mikasa, Armin i Eren
- Dobra, to chodźcie!- krzyknęłam idąc w przestronny kąt sali- Ja jeszcze zaciągnę Kapralka
Podeszłam do Levi'a, załapałam go mocno za rękę i zaczęłam go dosłownie ciągnąć po podłodze
- Puszczaj mnie!- wydarł się próbując mi się wyrwać
- Sory, mam za mocny uścisk w ręce więc mi się nie wyrwiesz- powiedziałam uśmiechając się złowieszczo- grasz z nami i kropka
-Niech ci będzie ale błagam puść mnie, bo będę mieć całe ubranie brudne
- Już- odpowiedziałam puszczając jego rękę przez co zderzył się z podłogą
Już w normalny sposób doszliśmy do kółka w kącie sali i w nim usiedliśmy.
- Kto kręci?- zapytałam
***
:)
Słów: 445
![](https://img.wattpad.com/cover/260399144-288-k390708.jpg)
CZYTASZ
Zasnęłam jako wyrzutek, obudziłam się jako pułkownik|LeviHan|
FanfictionHistoria miłosna shipu Levi x Hange :) Jeśli ktoś nie lubi wyżej wymienionego shipu to niech tego nie czyta ;) 03/03/2021- 5 #hange