6. Mam przechlapane

131 17 11
                                    

Levi obudził mnie waleniem w ścianę a właściwie to tym że tynk odpadający  z niej co jakiś czas  spadł mi w pewnym momencie na głowę. Nie wytrzymywałam  dłużej więc poszłam otworzyć jego drzwi i oddać mu klucz. 

Podeszłam do pokoju, wsadziłam klucz w zamek po czym otworzyłam drzwi. 

- PRZETRZEPIĘ CI SKÓRĘ TY PIEPRZONA OKULARNICO!- wydarł się Levi widząc mnie w drzwiach

"Łoż cholipson, to się będzie działo"- pomyślałam przełykając niezauważalnie ślinę

-dobra, już dobra zostaw...AAAA! - chciałam dojść do porozumienia ale krzyknęłam bo chłopak zaczął mnie gonić

Biegaliśmy tak w koło kwatery dobre 20 minut. Wszyscy się na nas gapili i chyba mieli niezły ubaw. Niestety w pewnym momencie Levi złapał mnie, przyparł do ściany i ściągnął mi okulary.

- Uspokój się albo ci tego nie oddam- powiedział  łapiąc moje nadgarstki w jedną rękę a okulary w drugą.

- Ja cię przepraszam bardzo ale ja jestem nad wyraz spokojna- odpowiedziałam spokojnie starając się wyrównać oddech

- A to bardzo mi przykro...ale nie jesteś- stwierdził wyrzucając moje okulary za siebie

- Co to to nie!- krzyknęłam wyrywając się z uścisku Levia.

Podbiegłam do okularów, które na szczęście nie pękły, po czym wzięłam nogi za pas i poleciałam do mojego gabinetu.

Wpadłam jak oszalała do pokoju po czym znalazłam klucz, którym zakluczyłam drzwi żeby pedant czasem tu nie wparował.

- Ufff- westchnęłam opierając się o zamknięte drzwi- mało brakowało

-Czterooka, masz przesrane u mnie na najbliższy czas wiesz?- odezwał się prawdopodobnie Levi stojący za moimi drzwiami

- No i? Ty też masz przesrane bo prawie połamałeś mi okulary- odpowiedziałam z poirytowaniem

Gdy usłyszałam że chłopak odszedł do swojego gabinetu, odeszłam od drzwi i skierowałam się w stronę biurka. 

"Muszę jakiś liścik nasmarować bo inaczej będzie źle"- pomyślałam biorąc jakąś dosyć ładną karteczkę. 

***

co tu dużo pisać. Nikt nie czyta tej książki a ja tu się trudzę:(

Słów: 293



Zasnęłam jako wyrzutek, obudziłam się jako pułkownik|LeviHan|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz