Levi P.O.V
Siedziałem w moim gabinecie w gotowości gdyby coś się działo mojej ukochanej. Żeby nie być takim bezczynnym człowiekiem, wypełniałem dokumenty. Po jakimś czasie od pisania rozbolała mnie ręka, więc odłożyłem robotę na później i chciałem wziąć się za sprzątanie, ale coś...a raczej ktoś mi w tym przeszkodził. Usłyszałem płacz Hanji.
Wyszedłem z gabinetu i udałem się w stronę pokoju dziewczyny. Otworzyłem cicho drzwi i zobaczyłem to czego się spodziewałem. Hange siedziała skulona na podłodze i płakała.
Podszedłem do niej, uklęknąłem i ją do siebie przysunąłem. Czułem jaka była zdenerwowana i roztrzęsiona. Stwierdziłem że prędko się nie uspokoi i zacząłem delikatnie głaskać ją po plecach.
- Już, spokojnie. Jestem tu przy tobie- powtarzałem co jakiś czas.
Czułem jak moja koszula staje się mokra od jej łez, ale nie przeszkadzało mi to zbytnio. Przynajmniej na ten moment.
- Levi, a-ale ob-biecujes-sz że m-mnie n-nigdy nie zos-stawisz?- zapytała przez płacz Hanji
- Obiecuję- odpowiedziałem wtulając jej ciało w moje. Nadal się trzęsła, ale miałem wrażenie że mniej.
Po jakimś czasie przytulania jej, wstałem, podniosłem dziewczynę i zaproponowałem pójście do kuchni.
-Chodź, przejdziesz się do kuchni to dobrze ci zrobi
Hanji tylko kiwnęła głową na znak że idzie, ja złapałem ją za rękę i poszliśmy do kuchni po herbatkę. Wiedziałem że okularnica woli owocową więc nawet nie próbowałem jej robić czarnej.
Wziąłem dwie filiżanki z gotową ciemną cieczą i obydwoje skierowaliśmy się z powrotem do jej pokoju. Zapaliłem światło i postawiłem naczynia na biurku. Usiedliśmy i zaczęliśmy pić, tyle że tym razem Hanji była na moich kolanach. Czułem że i tym razem herbata ją uspokoiła.
-Kocham cię- szepnąłem całując ją w czoło
Nic nie odpowiedziała, tylko się uśmiechnęła.
Po wypiciu całej herbaty zauważyłem że Hanji jest dosyć zmęczona.
- pójdziesz spać?-zapytałem cicho wtulając się w jej ciało od tyłu.
Kobieta pokręciła przecząco głową na co nie bylem zbyt zadowolony.
- A jeżeli się z tobą położę?- zapytałem po raz kolejny
- Tak- odpowiedziała prosto z mostu na co miałem wrażenie że w ogóle nie kontrolowała tego co powiedziała.
Podszedłem do łóżka, naszykowałem kołdrę i dałem jej miejsce. Ułożyła się a ja położyłem się za nią.
Głaskałem ją lekko po głowie i opowiadałem jej różne różniste historię, czy to z dzieciństwa czy to jak już byłem dorosły. Chciałem po prostu żeby zrozumiała że ja czuję ten ból razem z nią, że ja jej wysłucham jak będzie chciała, no i co najważniejsze to żeby zrozumiała że strata dwóch osób to w porównaniu do tego ile ja ich straciłem to pikuś. Ja w swoim życiu straciłem od groma ludzi. Nie ważne czy to rodzina czy przyjaciele, oddział czy inni żołnierze. Los się do mnie nie uśmiechał w przeciwieństwie do Hanji.
Ona zawsze była pogodną osobą i osobiście nienawidziłem jak płakała. Wolałem jak się śmiała no ale cóż, ja też wolę mieć bezwyrazową twarz niż być bliski płaczu, ale to nie zawsze wychodzi.
Hanji P.O.V
Obudziłam się około drugiej w nocy, po koszmarze. Śniła mi się scena śmierci Moblita tylko z takiej perspektywy...jakby moją winą było to że on umarł. Jakbym to JA go nie uratowała.
Znów zrobiło mi się przykro i zaczęłam płakać. Nie miałam nawet siły na zapukanie w ścianę. Opadłam bezwładnie w płaczu, który miałam wrażenie że zżerał mnie od środka.
Po jakimś czasie przyszedł jak się spodziewałam Levi. Podszedł do mnie i mnie po prostu przytulił. Tego właśnie chciałam.
Następnie poszliśmy zaparzyć herbaty, która ostatecznie mnie uspokoiła przez co Levi doszedł do wniosku że jestem zmęczona. Fakt-byłam, ale bałam się iść spać na myśl że znowu mi się coś takiego przyśni. Levi zaproponował położenie się ze mną- zgodziłam się.
Słyszałam jak opowiadał różne historię z życia. Nie dosłuchałam do końca bo zasnęłam, ale tym razem śniły mi się same jednorożce c:.
***
WOW, jakie długie rozdziały mi wychodzą.
Słów: 613
![](https://img.wattpad.com/cover/260399144-288-k390708.jpg)
CZYTASZ
Zasnęłam jako wyrzutek, obudziłam się jako pułkownik|LeviHan|
FanfictionHistoria miłosna shipu Levi x Hange :) Jeśli ktoś nie lubi wyżej wymienionego shipu to niech tego nie czyta ;) 03/03/2021- 5 #hange