25.03.2021

17 1 6
                                    

Rozmowa z 24.03.2021

Ramoninth: Kurwa, jak ten cieć minister edukacji każe nam wracać w tym roku do szkół w stu procentach na stacjonarne to się do niego przespaceruję aby mu najebać. Jeżeli wrócimy do szkół to ja nie zdam, wypadłam już z trybu normalnej nauki. ;_;

Ty: Eee, on coś tam rzępolił o powrocie w maju, a w maju to umówmy się, nie ma sensu wracać na półtora miesiąca do szkół. Jasne, obecny minister edukacji wygląda i zachowuje się jak debil do sześciennego sześcianu, ale chyba nie aż tak.

Ramoninth: W sumie racja, może nie każe nam wracać. Oby, bowiem jasne, jakbyśmy od września wrócili to spoko, bowiem wtedy nowy start i da się wczuć w rytm nauki szkolnej. Ale tak, kiedy przyzwyczaiłam się do tego, że egzaminy semestralne po części zdałam spisując z neta to w szkole byłaby chujnia.

Ty: Przynajmniej nie masz samych piątek, więc nauczyciele aż tak łatwo nie skapną się, że coś jest nie tak. XD

Ramoninth: Umówmy się, pewnie nawet gdybym miała same piątki to by się nie przejęli. To szkoła zawodowa, tylko dostępna po ukończeniu liceum, więc uczymy się tego, co lubimy. Jasne, gdybym miała same piątki z farmakologii to przy tej babie było to wręcz Nadpodejrzane, ale tak... XDDD

Ty: Ciekawe w sumie jak ona ocenia sprawdziany, że nawet jak rozpisałaś się jak pojebana i na przykład przy skutkach ubocznych sulfonamidów wypisałaś nawet te rzadkie dała ci jedynie trzy plus.

Ramoninth: Nie mam pojęcia. Jasne, przynajmniej plusika dała, ale kurna, co u niej trzeba wykonać aby dostać cztery? W normalnym wypadku dziewiętnaście na dwadzieścia pięć punktów to właśnie powinno być cztery, także ta.

Ty: Widać chce was po prostu jak najlepiej przygotować do egzaminu zawodowego. A poza tym, o, nauczyłaś cieszyć się z małych rzeczy.

Ramoninth: W obecnej sytuacji i to jeszcze na tym kierunku to takie trudne nie jest. Dla mnie radością na praktycznych zajęciach jest nawet ładny zapach jakieś substancji czy ładny kolor roztworu.

Ty: Idź na technika farmaceutycznego. Nauczysz się cieszyć z małych rzeczy! XD

Ramoninth: Co ja ci poradzę, że tak jest. XD Ale swoją drogą, mimo iż nadal lubię tę szkołę i kierunek, to przydałaby się przerwa wiosenna, nawet mimo tego iż trwa tydzień. Jestem już zmęczona szkołą, ten rozstrzał pomiędzy feriami i przerwą wiosenną jest za duży.

Ty: Fakt, pojebane to w tym roku było. Dobrze, że chociaż po przerwie wiosennej kolejna będzie za mniej niż miesiąc.

Ramoninth: Też się cieszę, bowiem od tak długiego chodzenia, szczególnie że w tym roku jak na razie nie byłam tylko na jednym angielskim, da się zmęczyć.

Ty: O faktycznie, bowiem ty jeszcze praktycznie niczego nie ominęłaś. I nie, ta apteka szkoleniowa się nie liczy, bowiem jej nie było koniec końców.

Ramoninth: Wiem, po prostu podoba mnie się ten kierunek, dlatego nie omijam żadnych zajęć. A obecnie jest nawet łatwiej, bowiem wykłady są zdalnie. Jedynie piątego maja ominę drugi angielski i pierwszy WF, bowiem wtedy jest matura z matmy.

Ty: Wow. Procent nieobecności w semestrze. Baaardzo duuużo. X"""DDD

Ramoninth: Co nie? X"""DDD W sumie ciekawe jak bardzo się wykruszy klasa po egzaminach semestralnych numer dwa. Po pierwszym semestrze trochę osób odeszło.

Ty: Bardziej mnie ciekawi jakby wyglądała wasza klasa, gdyby egzaminy po pierwszym semestrze były stacjonarnie.

Ramoninth: Pewnie zostałabym ja, kilka moich koleżanek i może z sześciu z męskiej części. XD

SMS-y o zmroku.Where stories live. Discover now