„Ty: Welcome to the world, welcome to the world!
Ramoninth: Czy ciebie do reszty pogięło? Przestań mi spamować tekstami piosenek!
Ty: You got your popstar, I'll be your rockstar
Ramoninth: Czego żeś się nażarł na noc?
Ty: :D"
Bo nie możemy być razem...
Ramoninth: Musiały mi spaść wtedy, gdy się wyjebałam. xD A ty nawet nie raczyłeś się ten kilometr dalej mi pomóc i się po nie przeteleportować, okrutniku. xD
Ty: Nie chciało mnie się, lol. xD
Ramoninth: I tym sposobem jutro muszę zapierdalać po nowe, bo ja nie pamiętałam jak dojechać w miejsce ich zgubienia, a tobie nie chciało się ruszyć dupy i po nie przeteleportować. XD
Ty: :D
Ramoninth: Bez komentarza. xD I tak nie zapomnę, jak staliśmy przy DW 634 i, kiedy akurat żaden samochód nie przejeżdżał, krzyknąłeś do muczących krów na pobliskim polu, cytuję: „ZAMKNIJ TEN KURWA RYJ!". XDDDD
Ty: No, bo mnie wkurzało ich muczenie. XD
Ramoninth: Albo potem, już w Warszawie, gdy byliśmy w McDonald's w Galerii Wileńskiej. Jakiś bachor darł japę, drugi nie raczył przestać co chwilę kasłać i co robisz? Potajemnie dezintegrator przeładowujesz. XD
Ty: ;"""D
Ramoninth: Nie wiem, jakim cudem ja z tobą jeszcze wytrzymuję. XD
Ty: Ty nie lepsza, jak można się wyjebać zawracając rowerem? XD
Ramoninth: Nie umiem wykręcać, ot co.
Ty: Gratuluję, kurwa. X"D A i tak pojebana jesteś, co wnioskuję po momencie, w którym dowiedziałem się, że jeździłaś rowerem do takich miejsc jak Żyrardów przez okrągły rok, mając podświadomie za cel pokonanie JEDNEJ PIEPRZONEJ DROGI WOJEWÓDZKIEJ! ;_;
Ramoninth: Kolejny cel to piętnaście kilometrów obok drogi krajowej numer dwa w drodze do Mińska Mazowieckiego. Tak, jest tam taki odcinek, w którym zapierdala się na raz piętnaście kilometrów.
Ty: Jestem pewien, że twoją matkę stać na psychiatrę, skorzystaj z tego. ;=;
Ramoninth: Po chuj? ;"""D
Ty:
Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
Ramoninth: Co do chuja. xDDDDDDDDDDDDDDD
Ty: ;"""D W każdym razie, lubisz ziemniaki?
Ramoninth: Co to ma wspólnego z tematem?
Ty: Nie chcę jeszcze kończyć rozmowy, a nie mam pomysłu na to, jak ją pociągnąć.
Ramoninth: Wspaniale xDDD
Ty: :D
Ramoninth: Brak słów. xDDD W każdym razie, wiesz że mam zajebisty pomysł, a mianowicie zedytować do sześcianu poradnik na temat tego, jak zostać gimbem?
Ty: Ciekawe, czy ktoś by go czytał po edycjach.
Ramoninth: Zapewne tak, bowiem to moja jedna z najpopularniejszych prac na profilu. Tak w ogóle, bowiem mnie się przypomniało: czemu jest teraz taka moda na countryhumans? Countryballs są zajebiste, ale to całe countryhumans to po cholerę komu?
Ty: A nie mam zielonego pojęcia. Komiksy o countryballs serio są fajne, tak samo jak i w sumie animacje na YouTube, ale fenomenu countryhumans to ja chyba nigdy nie zrozumiem.
Ramoninth: Hetalia dla ubogich.
Ty: Zajebiste stwierdzenie, kontynuuj. xD
Ramoninth: :D W każdym razie, ZNOWU zmieniając temat, bowiem teraz kolejny mnie się przypomniał (w sumie o countryhumans i tak nie mam już co za wiele gadać) to czemu na zapytaj.onet.pl jest teraz tyle pytań zadawanych przez debilnych trolli, którzy myślą, że są śmieszni, a tak serio to są żałośni?
Ty: Bowiem ta strona już dawno zmieniła się na gorsze i siedzą tam teraz sami debile.
Ramoninth: Zauważyłam to po tym, że nikt nie odpowiada na moje pytania, które są normalne, a nie trollowe.
Ty: Ogólnie zapytaj.onet.pl powinno się albo naprawić, albo wyjebać z Internetu na zbity pysk.
Ramoninth: Wszystko, co tworzy Onet jest chujowe, a jak zapewne widać, Zapytaj też został przez nich przejęty. Dobrze, że chociaż onetowy blog.onet.pl upadł.
Ty: Jak ja nienawidziłem tych wszystkich pokemonów tam się gnieżdżących. :D
Ramoninth: Wiem, bo odpierdalałeś dzikie densy radości, jak się dowiedziałeś, że ta strona upadła. xD No, ale na blog.onet.pl były też dobre blogi, pamiętam że raz znalazłam wspaniały FanFiction do kreskówki „Kim Kolwiek", którego rozdziały były pisane tak genialnie, że mogłyby stać się piątym sezonem tejże kreskówki albo znalazłam też fajny FanFiction do Młodych Tytanów oraz jeden, którego fabuły nigdy nie ogarnęłam.
Ty: Co nie zmienia faktu, że na blog.onet.pl stężenie pokemonów wynosiło niebezpiecznie wysoki poziom.
Ramoninth: Ogólnie można powiedzieć, że tam miały swoje siedlisko. No, ale dobra, ja już idę spać.
