12.10.2019

40 2 9
                                    

Rozmowa z 11.10.2019

Ramoninth: Kurwa, spać mnie się chce. -_-

Ty: I zamiast po prostu jebnąć się spać piszesz do mnie o tym, że chce ci się spać. XD

Ramoninth: No co? Ty mi w zeszłą sobotę cały dzień spamowałeś SMS-ami ze zdjęciami tego jak się leniłeś, chuju.

Ty: ;"""""""""D

Ramoninth: Nie ma się z czego cieszyć, pacanie. XD

Ty: ;"""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""D

Ramoninth: Ta emotka wygląda jak wieża, nie ma co. xD

Ty: W sumie faktycznie. Tak w ogóle, to ciekawe kiedy skończymy obecnie pisaną analizę oraz kiedy ty skończysz swój zawiły jak niedojebanie polityków FanFiction „Nie jestem waszym wrogiem.".

Ramoninth: Nigdy

Ty: Weź nawet tak nie strasz. ;=;

Ramoninth: Sorki x"D W każdym razie, analizę skończymy albo w tę niedzielę, albo w następny poniedziałek, a FanFiction skończę jeszcze w tym albo w następnym roku. Pewnie w następnym, bowiem w weekendy nie piszę rozdziałów, a ma być ich dwadzieścia i epilog.

Ty: Dobrze, że nie wyjdzie ci taki tasiemiec jak w przypadku Wiadomo Jakiego FanFiction O Tristitii.

Ramoninth: Weź mnie tak nawet nie strasz. „Z kim się zadajesz, takim się stajesz." było ewidentnie za długie, no ale ważne, że skończyłam już pisać tę telenowelę. Ogólnie, a propos długiego czegokolwiek, to podziwiam Reymonta za to, że dał radę napisać cztery tomy nudnych jak flaki z olejem „Chłopów" i mu się nie znudziło gdzieś przy drugim tomie.

Ty: Każdemu normalnemu powinno się znudzić pisanie „Chłopów", ale jak widać Reymont to dziwny człowiek był.

Ramoninth: I teraz licealiści muszą się z tymi nudami męczyć. Serio kurwa, kogo w dzisiejszych czasach obchodzi obraz wsi z chyba dziewiętnastego wieku? Ja na przykład mam wyjebane na to, jak dokładniej wyglądało wtedy życie innych, jeżeli kiedyś będę tego potrzebowała, to przeczytam w jakimś ciekawszym źródle.

Ty: Ogólnie lektury szkolne są nudne jak but, a potem się wszyscy dziwią, że Polacy mało czytają. Lektury szkolne skutecznie do tego zniechęcają.

Ramoninth: Jakby nie mogli dawać czegoś ciekawego. Poza tym i tak chyba każdy normalny człowiek większość lektur zna tylko ze streszczeń.

Ty: Jakby dawali coś ciekawego, to wtedy przyjemniej by się te lektury czytało, a ministrowi edukacji nie o to chodzi.

Ramoninth: Cholera, chyba po zdaniu matury zrobię sobie gap year przed pójściem na studia. W trzeciej liceum zrozumiałam, mimo iż minął ledwo ponad miesiąc od rozpoczęcia się roku szkolnego, że nauka tyle lat pod rząd w większości rzeczy, których nie potrzebuję, zaczęła mnie nudzić, co idealnie obrazują moje oceny z angielskiego. Jak na razie dobre mam tylko z prac pisemnych.

Ty: Ogólnie jak to jest, że jebią ci się czasy w normalnych klasówkach, a z podstawowej matury próbnej miałaś dziewięćdziesiąt procent i prawie maksa z pisania?

Ramoninth: Też tego nie ogarniam, ale to pewnie dlatego, że wtedy pisze się naturalnie, a przy zdaniach musisz się zastanawiać, jaki czas trzeba użyć. A tak w ogóle, nasza nauczycielka angielskiego czepia się o nasze oceny z klasówek, no ale cholera, co do matury z angielskiego to mamy pewność, że ją zdamy, a co do matury z matematyki tej pewności nie mamy, więc musimy się jej bardziej uczyć.

SMS-y o zmroku.Where stories live. Discover now