17.04.2019

51 2 14
                                    

Rozmowa z 16.04.2019

Ramoninth: Chryste, mówiłam Zardonic to kwintesencja zajebistości. Nie wierzyłam, że kiedykolwiek dostanę czwórkę z rozprawki!

Ty: Szczerze, spodziewałem się, że wasz nauczyciel nie uzna za odpowiedni przykład podanie utworów naszego Nadboga.

Ramoninth: Powiedział, że bardzo dobra argumentacja. ;"-)

Ty: Może też jest fanem Zardonica?

Ramoninth: Szczerze to nie wiem, nigdy się go o to nie pytałam. A jeszcze lepszy był ten sprawdzian, z którego też dostałam czwórkę i również był w formie rozprawki. Dzień przed nim kompletnie nic sobie nie przypominałam z tych lektur, z których miała być rozprawka i poszłam z tym, co pamiętałam. Kolejna czwórka wpadła. :D

Ty: Z tego co opowiadałaś, po prostu trafiły się łatwe tematy do wyboru.

Ramoninth: Ogólnie temat tej rozprawki, która była pracą domową, również można by ograć używając jako argumentu „Glorię Victis" Elizy Orzeszkowej, ale uznałam, że to przereklamowane i walnę utwory Zardonica. Lekturę szkolną też musiałam użyć, bo w tej rozprawce był fragment „Lalki" i trzeba było użyć fragmentu, całej książki oraz dowolnego tekstu kultury.

Ty: Czyli zgaduję, że jak na maturze będzie rozprawka o tęsknocie, to jeden z argumentów to będzie album „Become" Zardonica? xD

Ramoninth: No :D Niech w CKE choć raz mają do sprawdzenia coś oryginalnego. W każdym razie, w końcu do środy mam wolne, a w środę, czwartek i piątek po świętach mamy w szkole inny plan. Trochę chujnia, bo w piątek kończę o trzynastej pięćdziesiąt pięć i nie wiem, czy zdążę wrócić przez pół Warszawy do domu, odłożyć rzeczy i dojechać na siedemnastą dwadzieścia do kina na „Avengers: End Game".

Ty: Módl się, aby twoja mama musiała wtedy zostać w domu, to może by cię odebrała i zdążyłabyś.

Ramoninth: Marzenia ;"-) Jak nie, to od razu po szkole pojadę do Arkadii i te trzy godziny przesiedzę w kawiarni coś robiąc oraz kupię żarcie do kina. Tak w ogóle, to czekaj chwilę, muszę sprawdzić, czy jest już repertuar na trzeciego maja...Nie ma. ;"""-(

Ty: Na co ty chcesz wtedy do kina iść?

Ramoninth: „Iron Sky: Inwazja". Mam w dupie, że nie widziałam pierwszej części, zwiastun tego to kwintesencja zajebistości i pojebania. XD

Ty: O Boże, nieee. xDDD To jest jebnięte. XD

Ramoninth: Wiem, dlatego na to chcę pójść. :D Mam nadzieję, że będzie w kinie 4DX lub chociaż w sali ScreenX w Galerii Mokotów.

Ty: A jak nie będzie ani w tym, ani w tym?

Ramoninth: To będę się modliła, aby był chociaż w 3D. 2D to chujnia najwyższych lotów, nie lubię normalnego kina.

Ty: Sobie raz do 4DX poszła, potem drugi i wymogi rosną...

Ramoninth: W sumie ciekawe, czy w jakimkolwiek kinie puszczają jeszcze filmy 1D.

Ty: A da się tak?

Ramoninth: Chuj wie, bo jak wpisuję „Film 1D" to wyskakuje mi jakiś gówniany film o One Direction. Chwila, spróbuję wpisać „One dimensional movie"...Chuj wie, Google nie chce powiedzieć. Podejrzewam jednak, że tak, ale pewna nie jestem.

Ty: Może to były te filmy bez dźwięku?

Ramoninth: Być może, ale pewności nie mam. Ważne teraz jest to, że mam wolne tydzień i będę mogła się opierdalać. Nie, tak serio, to pewnie wyjdę raz na jakiś czas oraz będę rysowała komiks „Kroniki Kombinatu: Strażniczka Kombinatu".

Ty: To jednak robisz z tego komiks, a nie FanFiction?

Ramoninth: Rozważam to. Jak na razie kończę rysować pierwszą stronę i w mojej skromnej opinii wyszła zajebiście.

Ty: Skromnie jak cholera. xD

Ramoninth: :D

Ty: W każdym razie, byłabyś wtedy oryginalna na Wattpadzie. Z tego co wiem, wszystkie komiksy na Wattpadzie są jedynie tłumaczeniami.

Ramoninth: Ciekawe dlaczego. A, dobra, już wiem. Narysowanie własnego jest dużo dłuższe od przetłumaczenia istniejącego, a ludzie to w większości lenie. Tak w ogóle, będąc jeszcze w temacie Wattpada, jestem ciekawa, czemu mi ostatnio liczba obserwatorów spada. Nie żeby coś, nikogo na siłę nie trzymam, ale jestem ciekawa co robię nie tak lub czego nie robię, że ludzie ode mnie uciekają.

Ty: Może im się znudziło lub byli tylko dla poradnika „Jak zostać gimbusem?".

Ramoninth: Nie zdziwiłoby mnie, gdyby ta druga możliwość była prawdziwa. Ludzie! Zauważajcie też moje mniej popularniejsze prace, a nie tylko te popularne! Co zrobicie, gdy wszystkie popularne się skończą? xD

Ty: Unfollowy posypią się pewnie jeszcze bardziej. xD

Ramoninth: Nie zdziwiłabym się. xD No, ale ważne, że są obserwatorzy, którzy naprawdę czytają to, co piszę, nawet jeżeli są czytelnikami ninja.

Ty: Ważne, że nie piszesz tego, co piszesz, dla nikogo. W każdym razie, miałem zapytać. Jak tam po oglądaniu nowego filmiku u Niekrytego Krytyka?

Ramoninth: Oceniał serial „Na ratunek 112". W jednym odcinku jakiś chłopak dostał na osiemnastkę super zajebisty komputer gamingowy (a ja mam tylko laptop, który ciągnie najbardziej wymagające gry na prawie pełnych obrotach, mimo iż nie jest gamingowy, heh. Jak na razie gry na nim zaliczyły chyba tylko z dwa crashe, z czego jeden był z mojej winy. xD) i uzależnił się od grania, przez co zaniedbał swoją rodzinę i dziewczynę. No i w pewnym momencie dziewczyna znalazła go nieprzytomnego, bo chyba zawał miał czy coś innego z sercem. I zamiast odtańczyć taniec radości i sobie pójść na piwo z jej drugim kumplem, wezwała pogotowie. A w drugim odcinku, który Niekryty oceniał, była jakaś para i miała wziąć ślub. No, ale była lafirynda głównego bohatera była dziwką jebaną i prawie zasztyletowała swego byłego oraz chciała jego przyszłą żonę, a także ich prześladowała wcześniej. Wiadomo, ten jak mu tam, główny bohater w sensie, trafił do szpitala a niedojebana lafirynda do więzienia, mam nadzieję, że na krzesło elektryczne.

Ty: Jesteś taka miła wobec tych postaci. xD

Ramoninth: No co? Pseudo seriale mnie wkurwiają i gdyby nie fakt, że w pokoju obok śpi moja mama, nazwyzywałabym je na cały głos. :D

Ty: Nie powinnaś oglądać takich seriali. xD

Ramoninth: I tego nie robię, chyba że Niekryty Krytyk jakiś ocenia. W każdym razie, dobra, ja już idę spać, bo zmęczona jestem.

Ty: Dobranoc :*

Ramoninth: Dobranoc :***


SMS-y o zmroku.Where stories live. Discover now