Rozmowa z 05.10.2018
Ramoninth: Jezuuu, muszę serio rozważyć pisanie mojego pamiętnika tylko na komputerze.
Ty: Dlaczego?
Ramoninth: Bo nie chce mnie się pisać na papierze. Ogólnie, gdy cokolwiek piszę na papierze, to piszę zawsze mniejszą część danego pomysłu/rozdziału/czegokolwiek niż na komputerze.
Ty: Nie dziwne, bo na komputerze pisze się znacznie łatwiej.
Ramoninth: Wielki Elektronik byłby z nas dumny. XD
Ty: To pewne. XD W ogóle i co? Ktoś z twojej klasy podał te zadania z matematyki?
Ramoninth: Jasne, że nie. Te chuje ostatnio nie odpisują na żadną wiadomość odnośnie lekcji. Pizdy zajebane, a ja im praktycznie zawsze lekcje podaję.
Ty: Jak miło odnosisz się do kolegów z klasy. XD
Ramoninth: Kurwa, nie tylko ja tych zadań z matematyki potrzebuję. Mogliby ci, którzy mają podręcznik do podstawy, wysłać zdjęcie JEBANYCH TRZECH ZADAŃ! To jest dla nich taki problem? Ja mam chorego kota w domu, który i tak popierdala przez całe mieszkanie, a im się kilka razy palcami ruszyć nie chce. -.-
Ty: W akcie desperacji możesz zawsze, w tajemnicy przed mamą, kupić te trzy zadania na odrabiamy.pl i spisać odpowiedzi.
Ramoninth: Albo tak zrobię, albo wyjaśnię nauczycielce sprawę. Te kilka osób na sto procent się podepnie pod moje wywody. A w ogóle, odrabiamy.pl. Ta strona jest jebnięta. Kiedyś była całkowicie za darmo, czemu teraz jest płatna? Ona ma być do spisywania lekcji przez uczniów, w większości, z podstawówki. Takim dzieciom ŻADEN normalny rodzic nie pozwoli kupić premium na takiej stronie.
Ty: Ale ty dziś narzekasz. Okres ci się zaczął?
Ramoninth: Nie. Lubię narzekać i wyzywać innych. :D
Ty: Wiem, przekonuję się o tym, jak włączam pseudo seriale pokroju „Szkoła".
Ramoninth: Nienawidzę tego serialiku, ale bądźmy szczerzy, czasem mnie inspiruje. Po prostu w mym przyszłym FanFiction „Kroniki Kombinatu: Strażniczka Kombinatu", czyli pierwszej części do serii FanFiction „Kroniki Kombinatu", główna bohaterka, moja OC, przez *sprawdza* szesnaście pierwszych rozdziałów, poza zapierdalaniem wrogów Kombinatu i podbijaniu wraz z wojskami imperium innych planet i wymiarów, ma za dnia chodzić do szkoły, więc poza tym, że chłopak ją w najbardziej skurwysyńskim momencie rzuci, szukam jej prostych problemów, wiadomo, prostych jak na nią. Bo od rzucenia przez chłopaka poważniejszym problemem jest dla niej tylko rewolucja na jakieś podbitej planecie.
Ty: Czekam na ten FanFiction.
Ramoninth: Fabuła ma być potem zgodna z oryginalną serią „Half-Life", wiadomo do momentu po śmierci Eliego, bo potem muszę napierdalankę wokół Borealis wymyślić, bowiem Gabe nas nie kocha. Ale! Ma przed Wojną Siedmiogodzinną przywalić się jeszcze jedno wydarzenie, z którym Kombinat nie ma mieć nic wspólnego, a mianowicie... *fanfary* WOJNA ATOMOWA, BICZYS! Nigdy nie inspirujcie się swymi snami, dzieci.
Ty: O. Kurwa. XD To może być ciekawe.
Ramoninth: Zwykły „Half-Life" + elementy z bety + wygląd części postaci, broni oraz wojsk Kombinatu wyjęty z „Cinematic Mod" (Elita Kombinatu i Żołnierze Kombinatu, a także Ochrona Cywilna to, z tego co widziałam po Let's Play [ten mod mi na razie nie działa ;"-(] cudo najprawdziwsze *.*) + wojna atomowa + kilka, wiadomo nie wpływających na oryginalną fabułę gier, całkiem spoko wątków = Idę składać CV do Valve.
Ty: Na stówę by cię przyjęli. XD
Ramoninth: Byłabym pracownikiem roku. :D
Ty: Won XD
Ramoninth: Nie :D
Ty: A teraz zjebię ci humor: ANGIELSKI NA PONIEDZIAŁEK ODROBIONY? STRESZCZENIE LEKTURY PRZECZYTANE? :DDD
Ramoninth: Kurwa, ty zjebie, potrafisz rozwalić każdą chwilę. ;"-(
Ty: ;"""D
Ramoninth: Najgorsze na angielski jest to, że mamy przygotować wypowiedź o naszym idolu. Ja mam czterech idoli, a postanowiłam wybrać Gordona Freemana, bo w sumie podziwiam go już jakieś cztery lata. I SIĘ WSTYDZĘ JAK CHOLERA WYPOWIEDZIEĆ SIĘ O TYM PRZED KLASĄ! ;_;
Ty: Czemu, przecież Gordon jest tak zajebisty, że potrafi pół, najpierw, w pierwszej części, HECU, a potem, w drugiej części i epizodach, armii Kombinatu wybić w pień nie ginąc.
Ramoninth: Niby tak, ale mamy też powiedzieć, co dzięki temu idolowi zaczęliśmy robić, czego nie robiliśmy wcześniej. A ja nadal nie lubię fizyki i nie zaczęłam się jej uczyć, ale w sumie zapragnęłam mieć zezwolenie na broń, ale o tym wolę w klasie nie mówić, bo jeszcze pani będzie się dopytywała, o co chodzi w tym całym „Half-Life", z którego Gordon jest.
Ty: Powiedz po prostu, że podziwiasz go za to, jakie prowadzi życie, bo fakt faktem, jest niebezpieczne, ale jednocześnie pełne przygód i ciekawe.
Ramoninth: W sumie...Lepsza jest druga praca domowa, napisanie dowolnej, nawet wymyślonej historii w czasie przeszłym. Postanowiłam, że napiszę historię o swojej OC, która odkryła dziwny portal, weszła w niego i trafiła do City 17. BOOM, BITCH! :D
Ty: No kurwa. XD
Ramoninth: Moja wina, że mam fazę na „Half-Life"? :D
Ty: No ale bez przesady. XD
Ramoninth: To co, mam pisać sztuczną historię o tym, że poszłam do szkoły, stało się coś fajnego i wróciłam do domu? Wolę napisać o czymś, co płynie prosto z serca. :D
Ty: Z kim ja się zadaję. A mama ostrzegała mnie przed pojebami. XD
Ramoninth: ;"D O, właśnie, przypomniałam sobie. W sumie to dzięki Gordonowi zaczęłam marzyć o tym, aby w przyszłości, w moim wypadku to z medycyny, a nie fizyki teoretycznej, zrobić doktorat! :3
Ty: O i to można użyć. Ten twój znajomy-gamer będzie miał bekę w sumie.
Ramoninth: Faktycznie...To nie, może to pominę. Zostanę przy tej schematycznej wersji, bo w sumie będę musiała jeszcze coś po angielsku dopowiadać. ;=;
Ty: W szkole lepiej myśleć schematycznie. Nawet w tej twojej, a przynajmniej na niektórych przedmiotach.
Ramoninth: Nasz polonista za schematyczne myślenie by nas chyba zajebał. XD
Ty: Wyjątkowy przypadek nauczyciela, nie ma co. XD
Ramoninth: Nie moja wina, że nasz nauczyciel polskiego jest chyba najlepszym nauczycielem tego przedmiotu w dziejach Wszechświata.
Ty: Może jakby was uczył matematyki, to mielibyście same czwórki.
Ramoninth: Ja na sto procent. Myślisz, że dlaczego nie dostałam jeszcze żadnej jedynki z polskiego w zeszłym roku? Bo nie chcę zawieść tak zajebistego nauczyciela, więc się uczę i czytam dobre streszczenia lektur.
Ty: Osiągnął facet sukces życiowy. Z ocenami nie szaleje, ale i tak wszyscy go kochacie.
Ramoninth: Bo fajnie prowadzi lekcje i ogólnie chyba powstał z czystej zajebistości.
Ty: Gordon się z nim podzielił czystą zajebistością.
Ramoninth: Nosz kurwa. XD
Ty: ;"D
Ramoninth: Dobra, nie ważne, ja już idę spać. Dobranoc. :*
Ty: No, dobranoc. :*
_____________________________________
Wiem, długi przeskok z dniami, ale ten spis SMS-ów wyjątkowo chciałem dodać. Wybaczcie. ;p
YOU ARE READING
SMS-y o zmroku.
Random„Ty: Welcome to the world, welcome to the world! Ramoninth: Czy ciebie do reszty pogięło? Przestań mi spamować tekstami piosenek! Ty: You got your popstar, I'll be your rockstar Ramoninth: Czego żeś się nażarł na noc? Ty: :D" Bo nie możemy być razem...