Rozmowa z 01.12.2018
Ramoninth: Czy fakt, że mam siedemnaście lat sprawia, że muszę być cholernie poważna oraz nie mogą mnie śmieszyć takie rzeczy jak prymitywny humor?
Ty: Nie no, co ty. Ja mam tysiąc trzysta pięćdziesiąt dwa lata, a mimo to, czasem nadal śmieszą mnie rzeczy, które na pierwszy rzut oka powinny śmieszyć tylko dzieci z przedszkola. To jest normalne. xD A co?
Ramoninth: Bo pod ostatnią analizą taka użytkowniczka, nie podam jej nicku, bo zaraz przyjdzie, zacznie się czepiać i psuć ludziom dzień, się czepiała tego, że używamy prymitywnego humoru tylko dlatego, że akurat jej to nie śmieszy. Ogólnie, nieco zmieniając temat, ona ma chyba jakieś problemy z czytaniem, bo pod innym komentarzem ja tylko kulturalnie, bez przekleństw i zbędnych wyzwisk, zwróciłam jej uwagę, że przecież po co czyta Samoanalizatornię, skoro nie przypadła jej do gustu, no bo w końcu jesteśmy w Internecie, więc jak coś komuś się nie podoba, to nie musi tego czytać (ja na przykład nie czytam yaoi, co nie?), a ta mi wyjeżdża z tekstem, że, czekaj, jak to było? A zacytuję, co mi tam:
„Weszłam tylko sprawdzić co to jest. Nie no ok, ale wyjedź z "jak ci się nie podoba to nie czytaj". Najlepiej na lekcji polskiego, z lekturami ważnymi do matury."
Kurwa, nie wiem gdzie ona zgubiła mózg, ale przecież jesteśmy w Internecie, więc to normalne, że tutaj raczej nie czyta się rzeczy, które się nie podobają danej osobie, co nie? Dżezis, ja jej tylko kulturalnie zwróciłam uwagę. ;=;
Ty: Aaa, te komentarze. Wiem, czytałem je, ale nie chciało mnie się dla takiej osoby logować na swoje konto i odpowiadać.
Ramoninth: Ogólnie, z tego co wywnioskowałam po tych kilku komentarzach, ona jest sztywna jak kije leżące w ogrodzie sąsiadów z naprzeciwka, jedyny humor jaki dla niej istnieje to wyrafinowany (ja rozumiem, że ktoś może lubić tylko taki humor, ale po chuj się tym wywyższać?), uważa że skoro iż mam siedemnaście lat to muszę być dojrzała w pytę (a przynajmniej tak wywnioskowałam po jej komentarzach) i psuje ludziom wieczór. A znając życie jest tylko albo nieco starsza ode mnie (wszakże najstarsza osoba na Wattpadzie, poza tobą, jaką znalazłam ma dwadzieścia lat), albo w moim wieku, albo nieco młodsza ode mnie.
Ty: A ma siedem obserwatorów, mimo iż nie pisze żadnych opowiadań i nie ma żadnych list lektur. Takie osoby ogólnie na Wattpadzie mnie ciekawią. Na przykład są ludzie, którzy nikogo nie obserwują, nie piszą żadnych prac i nie mają żadnych list lektur, ale mają obserwatorów. Znaczy rozumiem, jeżeli czasem trafiają się konta prywatne jakichś osób, które razem z kimś prowadzą inny, popularny profil, ale tak to nie ogarniam.
Ramoninth: Też nie rozumiem tego fenomenu, ale może po prostu ci obserwatorzy to na przykład przyjaciele właściciela konta, ale to nie zmienia faktu, że nie rozumiem fenomenu.
Ty: Tak w ogóle, to ciekawe, czy ta osoba od tych sztywnych jak kij w dupie Patryka komentarzy trafi na ten spis SMS-ów.
Ramoninth: Mało prawdopodobne, bo specjalnie nie podaję jej nicka, abyś jej nie oznaczał, bo nie mam ochoty dzisiaj na prowadzenie gównoburz, ale nawet jak trafi jakimś cudem i zacznie się pieklić za naszą opinię na jej temat, to ją olej po prostu. Widać, że za bardzo czytać ze zrozumieniem komentarzy to ona nie umie, skoro wyjeżdża z takimi odpowiedziami, więc nie warto tracić na nią czasu.
Ty: Za moich czasów takie osoby paliło się na stosie, więc w sumie racja.
Ramoninth: Zmieniając temat, oglądasz Kuce z Bronksu?
Ty: Czasem. Ogólnie one były spoko, ale ja zaśmiałem się może raz? Nie ważne i tak je nawet lubię, mimo iż są już przeruchane.
Ramoninth: Ja też oglądam, ale nie subskrybuję kanału, bo nie mam potrzeby. Osoby w mojej klasie, a przynajmniej kwartet spod okna, mają na nie nadfazę, tylko lżejszą niż moja nadfaza na Zardonica, ale kuce z Bronksu są spoko. Szczególnie najnowsze odcinki. No szacun dla autora, wymyślił coś tak prostego i teraz topi się w fejmie.
YOU ARE READING
SMS-y o zmroku.
Random„Ty: Welcome to the world, welcome to the world! Ramoninth: Czy ciebie do reszty pogięło? Przestań mi spamować tekstami piosenek! Ty: You got your popstar, I'll be your rockstar Ramoninth: Czego żeś się nażarł na noc? Ty: :D" Bo nie możemy być razem...