Rozdział 14

16.3K 1.1K 12
                                    

Po kłótni z samą sobą stwierdzam, że nie mogę się dłużej oszukiwać. Hayden Hadbrige nie jest mi obojętny. Ale może mi się wydawać, że mam do niego jakiś sentyment. Przecież nigdy nie czułam czegoś takiego. Nie potrafię nawet określić głębi swoich uczuć.

Całe szczęście, że odesłałam moje pokojówki. Geneview nie dałaby mi spokoju w związku ze zmianą sukienki, a Beatrice dociekała by się powodu mojego spotkania z Haydenem. Według nich jestem tu żeby starać się o względy Maksymiliana. To dziwne, że nie widzą, że się przyjaźnimy.

Podskakuję prawie upadając na dźwięk cichego pukania do drzwi. Najpierw zauważam czarną czuprynę aż do chwili gdy Hayden wkrada się do środka. Zachowuje się jak włamywacz przez co nie mogę przestać się śmiać. Nawet gdy patrzy na mnie tak zdezorientowany.

-Gotowa?- pyta wygładzając czarną koszulę. On nawet we własnym domu jest elegancko ubrany. Czy to go nie męczy?

- Tak- dukam trochę nieśmiało. Odgarniam włosy spuszczając wzrok i przechodząc obok niego żeby wyjść z sypialni. Mam wrażenie, że zapach jego perfum otacza mnie z każdej strony i działa odurzająco bo dopiero po dłuższej chwili orientuję się że Hayden idzie bardzo blisko mnie. Jego ręką ociera się o moją w pozornie niewinnym geście.

- Więc...- przełykam ślinę gdy jego ręka wędruje do moich pleców masując je i popychając mnie lekko w stronę znajomych drzwi.- Dlaczego idziemy do szklarni?

- Chcę ci coś pokazać- tłumaczy. Wzdycham z frustracji. Nie lubię niespodzianek, których się nie spodziewam. Po chytrym uśmieszku na twarzy Haydena widzę, że on o tym wie.

Jego ręka niamal wypala mi skórę i nawet materiał sukienki w niczym nie pomaga, dlatego cieszę się że ją zabiera żeby skutecznie omijać liście roślin. Od mojej ostatniej wizyty w szklarni niewiele się zmieniło. Może tylko jest tu cieplej i bardziej wilgotno.

- To co chcę ci pokazać jest trochę wyżej- informuje mnie Hayden nawet się nie odwracając. Ledwo zanim nadążam więc gdy nagle staje wpadam mu w plecy z impetem.

- Przepraszam- szepczę ze skruchą. - Jeszcze tylko kawałek- odpowiada wskazując schody. Są dość strome więc chyba będę musiała podwinąć sukienkę żeby nie połamać nóg.

- Pozwól mi- prosi Hayden i wyciąga do mnie dłoń.- Nie ugryzę.

Przyjmuję jego pomoc. Moja malutka dłoń w jego dwa razy większej wygląda trochę komicznie. Staram się nie zwracać uwagi na przyjemne mrowienie gdy kciukiem delikatnie gładzi moją skórę.

- Ostrożnie- ostrzega gdy zaczynamy wspinaczkę. Hayden wchodzi pierwszy i pomaga mi najlepiej jak może.

- Co to za miejsce?- pytam gdy Hayden zapala kilka świec żeby rozjaśnić pomieszczenie.

- Myślę, że to gabinet mojej matki. Znalazłem go kilka lat temu.

- Czy to był jej sekretny pokój?- pytam rozglądając się wokół. Nic nie poradzę na to, że zawsze byłam ciekawska. Odwracam się do Haydena czekając na odpowiedź. Kąciki jego ust unoszą się gdy odpowiada:

- Tak, myślę, że tak.

- Czy mogę się rozejrzeć?- pytam choć i tak już nawet na niego nie patrzę. Wzrok mam wlepiony w portret kobiety. Jest piękna. Włosy ma tak samo czarne jak Hayden i Maksymilian.

- To twoja matka- bardziej stwierdzam. Hayden staje przy mnie i oświetla portret świecą. Teraz widzę, że obaj książęta są do niej podobni. Tylko jej oczy są brązowe.

- Jest piękna- szepczę. Mam wrażenie, że jej postać jakby żyła własnym życiem. Jakby za chwilę miała wyjść z obrazu i stanąć przede mną.

- To prawda- głos Haydena brzmi na bardzo zamyślony. W jego oczach widzę skryty żal i tęsknotę. Wygląda jak bezbronne dziecko. Mam ochotę go przytulić ale tego nie robię bo w mgnieniu oka wyraz twarzy Haydena zmienia się na ten opanowany i bez emocji.

- Nie to chciałem ci pokazać- podchodzi do zakurzonego biurka otwiera szufladę.- Miałem z tym poczekać ale nie mogłem.

Podaje mi jakiś dokument.

- Przeczytaj- prosi. Wczytuję się w treść trochę z ciekawością ale też z lekką nieufnością. Zastygam gdy kończę i pozwalam żeby dokument wyleciał mi z rąk. Cichy szloch wydobywa się z moich ust. To nie może być prawda!

WybrankaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz