P.O.V. ZUZIA
Po przebudzeniu czułam się jeszcze gorzej niż jak zasypiałam. Wstałam z łóżeczka i poszłam szukać tatusia. Podejrzewałam, że jest albo u siebie w pokoju albo na dole. Weszłam do jego pokoju i zobaczyłam, że siedzi przed komputerem.
- Malutka ty masz leżeć w łóżeczku a nie chodzić sobie po domu. - Gdy mnie zobaczył od razu do mnie podszedł. Oczywiście musiał mnie jeszcze skarcić. - Na dodatek boso! Gdzie masz skarpetki!
- Tatusiu... Źle się czuję...
- Co się dzieje kochanie?
- Boli mnie główka i gardło. - Przytuliłam się do niego i zapłakałam. Podniósł mnie na ręce i wyniósł z pokoju.
- Zaraz ci damy tableteczki i zrobimy okładzik na czółko, dobrze?
- Dobrze tatusiu.
- A jak Twoja pieluszka?
- Chyba sucho tatusiu. Chcesz mi ją zmienić?
- Nie, jeszcze nie będziemy cie przewijać, ale się ubierzemy, tak?
- Tak tatusiu.
Mężczyzna wniósł mnie do pokoju i położył na łóżku. Podszedł do szafy, z której wyjął białe body ze złotym napisem Daddy's little girl a do tego białe spodenki dresowe i długie skarpetki. Szybko mnie ubrał i położył pod kołderką.
- Tatusiuuu? - Zamarudziłam.
- Co mysiu pysiu?
- Co ja mam robić jak każesz mi cały czas leżeć w łóżeczku? - Zapytałam z wyrzutem, bo naprawdę się nudziłam.
- Możesz zrobić rysunek dla tatusia.
- A podasz mi kredeczki i kartke?
- Już ci podaję maleńka. - Podszedł do mojego biurka i wyciągnął z niego potrzebne rzeczy do rysowania. Dodatkowo podał mi podkładkę pod kartke, żeby mi się wygodnie rysowało.
- Rysuj sobie spokojnie a ja idę dokończyć pracę, dobrze?
- Dobrze tatusiu. Ale przyjdź niedługo... - Poprosiłam go. Dał mi buziaka w czółko i wyszedł z pokoju.
Zdecydowałam się na narysowanie dziewczynki siedzącej w pampersie na dywaniku. Zrobiłam szkic i pokolorowałam. Byłam bardzo z siebie zadowolona. Chciałam iść pokazać rysunek tatusiowi, ale wiedziałam, że się na mnie zdenerwuje, że wyszłam z pokoju.
Wzięłam jeszcze jedną kartkę i narysowałam tam swojego wymarzonego pieska. W sumie nie jednego a trzy. Były to malutkie szczeniaczki rasy buldog angielski. Według mnie są prześliczne i naprawdę przesłodkie.
- Kochanie? - Do mojego pokoju wszedł brunet, więc odruchowo podniosłam na niego wzrok. - Zapisałem cie do lekarza na dzisiaj.
- Ale ja nie chcę do lekarza... - Nienawidziłam chodzić do lekarzy, za każdym razem mieli do mnie jakiś problem.
- Skarbie musimy iść do lekarza, masz gorączkę. Pan doktor cię zbada i wrócimy do domku, tak?
- A na którą godzinę?
- Nakarmię cię, ubierzemy się i pojedziemy.
- Yhym... Ja i tak nie chce nigdzie jechać.
- Wiem wiem mała marudo. Pokaż co tam narysowałaś dla tatusia.
Podniosłam rysunek, gdzie była dziewczynka i podałam mu go.
- Ślicznie rysujesz malutka. A kto to jest?
- W zasadzie nie mam pojęcia, ale ładnie wyszło.
- Noo wyszło genialne. A tam co masz?
- Tutaj narysowałam szczeniaczki. - Również pokazałam mu rysunek.
- Chciałabyś mieć buldoga?
- Tak, dokładnie buldoga angielskiego.
- Dobrze maluchu, co chcesz zjeść?
- Pewnie i tak dasz mi kaszkę.
- Pewnie tak, chodź. - Wziął mnie na ręce i zszedł ze mną na dół. W kuchni urzędowała gosposia, która z chęcią zgodziła się zrobić mi jedzonko. Poszliśmy na kanapę, gdzie tatuś włączył mi bajki i przykrył kocykiem. Dostałam kaszkę, którą tatuś mnie nakarmił. Pooglądałam chwilke bajeczki i brunet zabrał mnie na górę, żeby mnie przebrać.
- W co się ubierzemy tatusiu?
- Tak, żeby było ci wygodnie maluszku. - Wyciągnął z szafy jasne jeansy i cieńszą pieluszke. Szybko uwinął się ze zmianą pampersa i po chwili na mojej pupie leżała cienka pieluszka. Zapiął mi to samo body co miałam wcześniej na sobie i założył jeansy. Były troszkę luźniejsze przez co było mi w nich wyjątkowo wygodnie.
- A może się jeszcze rozmyślisz tatusiu?
- Nie skarbie, nie rozmyśle się i już nie marudź. - Powiedział głosem nieznoszącym sprzeciwu i wziął mnie za rękę sprowadzając na dół. Ubrał mi kurtkę i buciki. Powiedział coś Pani Basi i sam również się ubrał. Weszliśmy do auta. Byłam cały czas cała spięta. Bardzo nie chciałam jechać do lekarza, bo mam z nimi złe wspomnienia. Mam nadzieję, że chociaż tym razem będzie inaczej...
CZYTASZ
Dziewczynka tatusia - Harry Styles
Fanfiction16-letnia Zuzia zostaje sprzedana 28 - letniemu Harremu. Jak potoczą się losy zagubionej dziewczyny i zimnego i surowego mężczyzny? Zapraszam do czytanka! ❤️