Tak więc to jest Joachim,
Joachim to taki BFF Waltera von Reichenaua, bardzo dobre ziomeczki to są; obydwaj pierdolnięci, obydwaj simpują do Kathy (ups, spojler). Dobra nie ważne. Mam w domku dwie niezniszczalne rzeczy z papieru; zeszyt od WOSu, EDB, Chemii, Biologii i fizyki (tak mam jeden zeszyt od tych pięciu przedmiotów) oraz książkę od angielskiego.Zeszyt został zalany wodą conajmniej pięć razy, a poza tym miał kontakt z gorącym olejem i sosem bolognese. I żyje.
Natomiast moja książka od Anglika była dwa razy zalana energetykiem, a poza tym wodą po farbach i herbatą, do tego przeżyła kontakt z gorącą patelnią i blachą oraz strudlem jabłkowym,Także tak... nic się u mnie nie dzieje, poza tym, że byłam na działeczce, podcięłam włosy i bawiłam się z piesełkiem.
Piesełek zwie się kulka i jest to najbardziej rozpieszczony pies świata.
Ona je tylko z ręki.No dobra, bo jest trochę długo. Kończę więc, a wy lećcie posłuchać sobie tego co dałam w mediach.
Ajde
CZYTASZ
🦖𝒔𝒛𝒌𝒊𝒄𝒆 𝒏𝒂 𝒓𝒂𝒑𝒐𝒓𝒕𝒂𝒄𝒉 - 𝐴𝑟𝑡𝑏𝑜𝑜𝑘🦖
RandomSztuka psu z gardła wyjęta i zapiski znudzonego życiem artysty, a także wysrywy polityczne związane z tym jak wygląda życie tradycjonalistycznej nastolatki. Czasem też pasty daję. Na okładeczce standardowo OC - Francis Walters Rankingi: 5 ~ rysune...