Sztuka psu z gardła wyjęta i zapiski znudzonego życiem artysty, a także wysrywy polityczne związane z tym jak wygląda życie tradycjonalistycznej nastolatki.
Czasem też pasty daję.
Na okładeczce standardowo OC - Francis Walters
Rankingi:
5 ~ rysune...
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Wilhelm the dinosaur na polu słoneczników. Jedna z moich ulubionych prac ze wszystkich stworzonych w tym roku, jednak rozgadywać się nie chcę, bo... Bo tak.
To jest zdecydowanie najdłuższy rozdział w Artbooku, ale to dlatego, że chcę się z wami podzielić po krótce moimi przemyśleniami i trochę uczcić to, że jestem tutaj całe 2 lata, opowiadając wam historię mojego życia tutaj, łącząc to z (a jakże) moim życiem politycznym.
Jeżeli ktoś chce wiedzieć dlaczego, to już mówię. Zwyczajnie jest to kwestia bardzo dla mnie ważna i uważam, że pisanie o tym to pomysł dobry i ciekawy. Dowiecie się w końcu jak z normalnej laski, która ma wyjebane w politykę, zmieniłam się w kogoś kim jestem teraz.
Coś mnie naszło na wyjaśnienia, bo są osoby dla których moje poglądy mogą być ofensywne, ale może po tym czymś je zrozumie.
Ale od początku...
Rozdział I "Polityka nie istnieje" /L*bek, F*ministka, Bóg wie jaki jeszcze twór.
Rok 2019, Wrzesień.
Zmieniam szkołę z mojej poprzedniej podstawówki na Smolną (można powiedzieć, że to najpopularniejsza i najbardziej crused placówka publiczna w wawie). To był przełom, dzięki, któremu zaczęłam interesować się w pewnym stopniu polityką.
Wychodziłam z założenia, że najlepsza partia w Polsce to PO, byłam bardzo liberalna światopoglądowo, ojkofobia mocno, poza tym byłam zadeklarowaną antyteistką i monarchistką.
Z moimi poglądami się wychylałam, ale nie do końca. Ludzie wiedzieli, że jestem dość apolityczna, ale jednocześnie mam liberalne poglądy i wisi mi to co robią inni ludzie. Sama siebie określałam jako liberałkę, feministkę i zwolenniczkę UE oraz ogromną pacyfistkę.
Stali za tym głównie moi rodzie, którzy od małego wpajali mi właśnie takie liberalne, lewicowe poglądy.
Gospodarczo można powiedzieć, że byłam socdemem, ale nie znałam się na gospodarce, jednak i to miało zacząć się zmieniać, bo przyszedł lockdown.
Rozdział II "Gospodarka ponad wszystko" Kapitalis
Luty 2020 - Lipiec 2020
Mogę nazwać to moim politycznym przełomem. Poznałam mojego (już byłego) chłopaka i on mnie ukierunkował Gospodarczo. Światopoglądowo pozostawałam bez zmian.
Wtedy to odkryłam czym jest ✨kapitalizm✨. Byłam ogromną zwolenniczką tego systemu, ale oczywiście nie dzikiego kapitalizmu. Umiarkowany był dla mnie czymś najlepszym. I to go popierałam.
To był też moment, w którym mój światopogląd zszedł bardzo na margines. Tak, tak, byłam zdania, że gospodarka jest najważniejsza, bo to ona pozwala zachować porządek w społeczeństwie i w ogóle dobrobyt gospodarczy sprawia, że wszystko jest piękniejsze.