Sztuka psu z gardła wyjęta i zapiski znudzonego życiem artysty, a także wysrywy polityczne związane z tym jak wygląda życie tradycjonalistycznej nastolatki.
Czasem też pasty daję.
Na okładeczce standardowo OC - Francis Walters
Rankingi:
5 ~ rysune...
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
#muremzaudetem
Tak wiem, nie umiem rysować dłoni i twarzy.
Nie mam co robić, więc wzięłam się za malowanie królów i książąt polskich. Mogę dodać pierwszy projekt, jeżeli chcecie.
Nie łudźmy się; nie chcecie.
Ten tydzień był trochę zajebisty i trochę zjebany.
Zajebisty, bo jestem w 2 etapie kuratora z histy; nie mam pojęcia jakim cudem. Stawiam, że sprawdzający był na kacu, ale to tylko podejrzenia.
Poza tym dostałam 5 z matmy.
Ja; human totalny, osoba o umyśle antymatematycznym, której w zadaniach z wiekiem wychodzą liczby ujemne ma 5 z majcy.
A zjebany, bo mój laptop się spierdolił w środku mojej prezentacji na lekcji on-line. I jeszcze pół biedy gdyby był to angielski, polski czy tam inny WOS, ale było to na historii.
No zajebiście po prostu.
A Zu jako spierdolina totalna rozjebała maszynkę do mielenia mięsa i mieliła mięso na burgerki w blenderze.
Także lifehack do kuchni na poziomie troom troom.
Ale jak mówi stare chińskie przysłowie:
Jeżeli coś jest głupie, a działa, to nie jest głupie.
Więc nie jestem aż takim debilem.
W mediach, tak jak obiecałam wunż.
A ja też będę miała wunża.
I jestem mega happy.
Mam nadzieję, że wy również jesteście szczęśliwi i dobrze mija wam dzionek.