Harry's POV:
Nie pamiętam, kiedy ostatnio uczestniczyłem w pogrzebie. Głębiej nad tym rozmyślając, dochodzę do wniosku, że w żadnym. Kiedy umarła moja babcia, nie wiedziałem nawet, co się wokół mnie dzieje. Miałem alkohol i imprezy, których nie mogłem przegapić. Nie miałem potrzeby, by na zawsze żegnać się z kobietą, którą ledwo co znałem. Jedyne co o niej wiedziałem to fakt, że i tak się mną nie przejmowała. Ledwo mogła znieść moją mamę, więc czemu miałem siedzieć w ławce i udawać smutek nad śmiercią, która w rzeczywistości mnie nie poruszyła?
Oto lata później, siedzę na tyłach malutkiego kościoła i opłakuję śmierć ojca Louisa. Louis, Carol, Zayn oraz inni ludzie, którzy zajęli połowę pomieszczenia, siedzą w pierwszych rzędach. Tylko ja i jakaś staruszka, która chyba nie ma pojęcia, gdzie się znajduje, siedzimy w ostatnim rzędzie, opierając się o ścianę. Zayn siedzi z jednej strony Louisa, a jego matka z drugiej strony.
Nie żałuję, że do niego zadzwoniłem; cóż, żałuję, ale nie mogę zignorować tego promyka szczęścia, który się u niego pojawił od jego przybycia. To dalej nie jest mój Louis, ale jest z nim już lepiej, i jeśli on ma być kluczem do tego promyka, to niech, kurwa, będzie.
Zrobiłem dużo popieprzonych rzeczy w swoim życiu, bardzo dużo. Ja to wiem, Louis to wie, cholera, wszyscy w tym pieprzonym kościele to wiedzą, ale dla Louisa zrobię wszystko. Mam w dupie pokutę za moją przeszłość czy teraźniejszość, przejmuję się tylko tym, by naprawić krzywdy, które mu wyrządziłem.
Złamałem go, powiedział, że nie może mnie naprawić i nigdy nie będzie w stanie, ale moje szkody nie były przez niego spowodowane. Zostałem przez niego uleczony i podczas, gdy on to robił, ja rozbiłem jego piękną duszę na zbyt dużą ilość kawałków. Zasadniczo złamałem jego genialnego ducha, podczas gdy ja zbierałem swojego z powrotem do kupy. Najbardziej popieprzoną częścią tej masakry to fakt, że nie zdawałem sobie nawet sprawy, że tak bardzo go zraniłem i jak dużo jego światła przyćmiłem. Wiedziałem to, wiedziałem to od początku, ale zacząłem się z tym liczyć dopiero, gdy to do mnie dotarło. Kiedy po raz pierwszy mnie odrzucił, dotarło to do mnie. Zabolało tak, jakby ktoś przejechał mnie dużą ciężarówką i nie mógł się ruszyć z drogi, nawet gdybym próbował.
Jego ojciec musiał umrzeć, bym zobaczył jak ten plan ochrony jegi przede mną był głupi. Jeśli naprawdę bym to przemyślał i przewidział bałagan, który to za sobą niesie, powinienem był to wiedzieć. Potrzebował mnie, Louis zawsze kochał mnie mocniej niż na to zasługiwałem, a co mu dałem w zamian? Naciskałem na niego i naciskałem, aż w końcu był wykończony moim zachowaniem. Teraz już mnie nie chce i muszę znaleźć sposób, by mu przypomnieć, jak bardzo mnie kocha.
Teraz jestem tutaj i siedzę, patrząc jak Zayn owija rękę wokół jego ramienia i przyciąga go do siebie. Nie mogę nawet oderwać wzroku. Utykam na nich swój wzrok. Może każę siebie w ten sposób, może nie, ale w każdym razie, nie mogę przestać się wpatrywać w sposób, w jaki on pochyla się w jego stronę, a Zayn szepcze mu coś do ucha. Ten sposób, w jaki jego pokrzepiający wyraz twarzy go uspokaja i wzdycha, raz przytakując, i ten uśmiech, którym go obdarowuje.
Ktoś opada na miejsce obok mnie, przerywając torturujące mnie myśli.
- Prawie się spóźniliśmy, dlaczego siedzisz z tyłu? - pyta Liam. Mój ojciec... to znaczy Ken, siada obok niego, a Karen przemierza mały kościół, by zbliżyć się do Louisa.
- Równie dobrze też tam możesz iść. Pierwsze ławki są przeznaczone dla osób, które Louis może znieść - wyjaśniam, patrząc na ludzi, którzy się tam znajdują, czyli od matki Lou, aż po Natalie, nie mogę znieść żadnego z nich, nawet Louisa. Kocham go, ale nie mogę znieść jego bliskości, podczas gdy jest pocieszany przez Zayna. Nie zna go tak jak ja i nie zasługuje, by siedzieć po jego prawej stronie.
CZYTASZ
AFTER III Larry Stylinson CD.
Fanfiction!! TŁUMACZENIE !! Namiętna historia Louisa i Harry'ego dalej trwa. Ich życie przeplatane jest rodzinnymi tajemnicami, głębokimi zdradami oraz możliwościami zawodowymi, które oddalają ich od siebie. !NIE JEST TO MOJE OPOWIADANIE, JEST TO ,,AFTER" W W...