ROZDZIAŁ 14

661 35 13
                                    

Nasza gra w "prawdę czy wyzwanie" trwała jeszcze tylko przez jakieś kilkanaście minut, bo jak stwierdził Daniel "ma dość i nie chce poznawać mrocznych sekretów siostry", cokolwiek to miało znaczyć. Więc zakończyliśmy grę. Daniel i Lisa ulotnili się na parkiet, a nasza czwórka udała się do kuchni, oczywiście z wiadomych powodów.

Razem z Van wskoczyłyśmy na blat kuchenny i zaczęłyśmy gadać, a w tym czasie chłopcy przygotowywali dla nas po drinku.

Jaden po chwili podszedł do mnie i podał mi plastikowy kubeczek, z którego niemalże natychmiast wypiłam zawartość. Po tym nie zwracając już uwagi na nic, złapałam bruneta za koszulkę i przyciągnęłam go bliżej siebie. Chłopak stał pomiędzy moimi nogami i patrzyliśmy sobie w oczy. Przygryzłam wargę i od razu zarzuciłam ręce na kark Jadena, po czym wpiłam się w jego usta.

Znowu z każdą chwilą nasz pocałunek był coraz to namiętniejsze i pełen pożądania.

Gdy zabrakło nam już tchu oderwaliśmy się od siebie i z niespokojnym oddechem oparliśmy się o siebie czołami. Kątem oka spojrzałam w miejsce, w którym przed chwilą znajdowali się moi przyjaciele, ale teraz już ich tam nie było. Więc niewiele myśląc z powrotem zaczęłam zajmować się Jadenem i jego ustami. A potem wszystko działo się już samo.

***

Obudziłam się przez delikatne promienie słońca przedostające się przez okno w pokoju. Leżałam wtulona w Jadena, który obejmował mnie ramieniem. Chłopak w dalszym ciągu spał. Spojrzałam na jego przystojną twarz i momentalnie ogarnęłam, że coś jest nie tak. Wyplątałam się z jego objęć i podniosłam się do siadu. Gdy to zrobiłam poczułam przeszywający ból głowy. Musiałam nieźle wczoraj zabalować.

Rozejrzałam się po pokoju i dostrzegłam coś, co jest dość nietypowe. No a na pewno w moim przypadku. Dlaczego nasze ciuchy leżą porozrzucane po całym pokoju?! I wtedy do mojej głowy wpadła chyba jedyna poprawna odpowiedź na to pytanie.

Niepewnie spojrzałam w dół na swoje ciało i ujrzałam coś czego miałam nadzieję, że nie zobaczę. Miałam na sobie bluzkę mojego chłopaka, nic poza tym. Przejechałam dłonią po twarzy i momentalnie wspomnienia z poprzedniej nocy zaczęły wdzierać się do mojej głowy.

Wspinaliśmy się po schodach nie odrywając się od siebie nawet na sekundę. Co jakiś czas odbijaliśmy się od ściany czy barierki i aż dziwię się, że w ogóle nie zjebaliśmy się z tych schodów.

Impreza trwała w najlepsze, ale my postanowiliśmy zrobić sobie własną.

Gdy tylko znaleźliśmy się w naszym tymczasowym pokoju, chłopak zamknął drzwi na klucz, po czym podniósł mnie i przyparł do ściany. Od razu oplotłam go nogami, a ręce umiejscowiłam na jego karku.

Całowaliśmy się zachłannie, pełni pożądania. Nie było w nas tej delikatności, jaka zawsze w nas panowała. Coś się w nas zmieniło. To przez alkohol? Niewykluczone. Może to po prostu następny krok w naszej relacji? Również niewykluczone. A możliwe, że i jedno i drugie.

Jaden trzymając mnie za uda i cały czas muskając moje usta, ruszył w kierunku łóżka, na które po chwili mnie rzucił. Chłopak zwinnym ruchem wskoczył na nie i zawisł nade mną. Ja nie mogąc dłużej znieść tej jakże długiej rozłąki, złapałam go za kark i przyciągnęłam go do pocałunku. Brunet przez cały czas błądził dłońmi po moim ciele. W pewnym momencie chłopak zaczął zjeżdżać pocałunkami niżej na moją szczękę i szyję, na której co jakiś czas pozostawiał mokre ślady. To wszystko było tak cholernie przyjemne, że aż wydawałam z siebie pomruki zadowolenia. Jaden nagle oderwał się od mojej szyi i złapał za dół mojego topu, który już po chwili, leżał na podłodze tuż obok łóżka. Chłopak zlustrował moje piersi odziane w dość skąpy jak na mnie czarny stanik i przygryzł wargę. Po chwili znów powrócił do mojej szyi i zaczął zasysać oraz podgryzać moją skórę, co było jeszcze bardziej przyjemne.

I still love you // Jaden HosslerOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz