/1/testy

1.1K 42 9
                                    

– Y/N CZTERDZIEŚCI OSIEM POMPEK! – krzyknął mój trener.
– Ta jest! – odkrzyknęłam.
– START.

Lekko zmęczona zrobiłam to, co mi kazano nie wolno żadnego rozkazu przepuścić.

– dobry czas y/n możesz już iść-powiedział zachwycony.

Kiwnęłam głową na znak, że rozumiem szybkim truchtem pobiegłam do szatni, jako że było już po 21 nikogo w szatni, jak i na sali nie było wzięłam szybki prysznic i się przebrałam w luźne ciuchy zmęczona dzisiejszym treningiem wróciłam do mieszkania dzieliły mnie już ostatnie dni do nowego miejsca zamieszkania.

– tylko jeszcze dwa dni do testu-uśmiechnęłam się sama do siebie.

Gdy w końcu dotarłam pod blok wyciągnęłam moje klucze, witając się z sąsiadką.

– witaj y/n, jak minął ci trening? – zapytała z uśmiechem.
– Dzień dobry pani Agato jak zawsze męczący.

– Dziecko drogie nie możesz się tak zamęczać.

Po krótkiej rozmowie wreszcie weszłam do mojego azylu zwanym mieszkaniem tylko ja sama i nikt więcej już powoli samotność mi dobija zmęczona walnęłam się na kanapę i włączyłam telewizor na wiadomości.

– w mieszkaniu znaleziono na ulicy ******* znaleziono zwłoki dwóch kobiet podejrzewamy, iż, że znany nam Jeff the killer znowu kogoś zabił zalecamy zamykać okna i drzwi-powiedziała prezenterka.

Zdenerwowana tym wyłączyłam telewizor i poszłam spać.

/Dwa Dni później/

.Zadzwonił budzik, mamrocząc coś pod nosem wstałam szybko, opamiętując się wstałam i przyszykowany wcześniej mundur ubrałam się w niego uwierał w niektórych miejscach, ale co zrobisz zjadłam jakieś śniadanie wyszłam z domu, zamykając drzwi za blokiem stał już pojazd wsiadłam do niego w nim znajdowało się kilkoro mężczyzn usiadłam pomiędzy nimi, gdy jeden z nich zmierzył mnie wzrokiem.

– co taką kruchą dziewczynkę sprowadza do wojska? – zapytał, szczerząc zęby.
– No jak, to po co, aby nas czymś zabawić-powiedział drugi.

Nic nie mówiąc pilnowałam się, aby mu nie wpieprzyć kulką w jaja po kilku godzinach w końcu dojechaliśmy na rozkaz ułożyliśmy się w rzędzie, jako iż było parę dziewczyn wyszedł do nas generał i poprowadził nas na strzelnice.

– PANNO Y/N NIECH PANI POKAŻE CO UMIE-powiedział generał.

Podeszłam, ładując snajperkę M110, gdyż często chodziłam na strzelnice nie było ciężko trafić w tarczę po krótkim wdechu strzeliłam sam środek.

– świetnie, ale jak pani poradzi sobie z ruszającym się celem?

Po chwili widziałam ruszający się cel biegiem też bez żadnych trudności miałam świetnego trenera zdenerwowany generał kazał mi stanąć chyba się na mnie uwziął poczekałam, aż ktoś wziął mnie do innego pomieszczenia.

– y/n zrób 50 pompek-ktoś powiedział z głośników.
– W czasie hmmm 2 minut.

Padłam na ziemie płasko i zrobiłam 53 pompki w czasie 1 minuty i 40 sekund

.– coś za dobrze ci idzie co powiesz na bieg?

/Time Skip/

Padłam zmęczona na łóżko z innymi dziewczynami zdążyłyśmy się już poznać.

– boże, ale się uwziął na ciebie ten koleś y/n-powiedziała Natalie.
– Wiem, ale mam nadzieję, że mi się uda-powiedziałam zmęczona.
– Dobra dajcie odpocząć y/n, bo jutro są wyniki pierwszej grupy-krzyknęła Eliza.

Nie słuchałam ich już tylko zasnęłam tym okropnym dniem.

____________________

𝕨𝕚𝕖𝕞 𝕫𝕖 𝕥𝕣𝕠𝕔𝕙𝕖 𝕫𝕖𝕡𝕤𝕦𝕝𝕒𝕞 𝕒𝕝𝕖 𝕟𝕒𝕤𝕥𝕖𝕡𝕟𝕪𝕞 𝕣𝕒𝕫𝕖𝕞 𝕤𝕚𝕖 𝕓𝕒𝕣𝕕𝕫𝕚𝕖𝕛 𝕡𝕠𝕤𝕥𝕒𝕣𝕒𝕞.

Dwie pokrewne dusze ||Slenderman x reader||[zakończone]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz