/22/może tu zostanę #3

351 24 21
                                    

Dobra dlaczego mnie nie było o tuż autorce się nudziło i robiła serwer na discordzie, który i tak nie zażyje światła słonecznego wracamy do książki.

_______________________________________

 Założyłam spodnie dresowe bieliznę koszulkę i do tego trochę za dużą bluzę. 

 -*jak dawno nie ubierałam luźnych ubrań*-pomyślałam wychodząc.

 Kiedy wyszłam nikogo nie było w pokoju zdziwiona podeszłam do drzwi, wychodząc za nie zaczęłam kierować się w stronę kuchni, ponieważ nadal czekały tam niedomyte naczynia po obiedzie? Kolacji? Nieważne nawet nie wiem, która już jest godzina, idąc zamyślona prawie spadłam ze schodów, gdyby nie poręcz (a co już pewnie myśleliście, że slender?). 

 – ale ze mnie ciamajda-szepnęłam, schodząc po schodach. 

 Po chwili znalazłam się w kuchni, widząc pomyte naczynia, które miałam pomyć przewróciłam „oczami" i wyszłam z kuchni, idąc do salonu, gdzie znajdowała się większa część mieszkańców.

 – cześć-powiedziałam, siadając na fotelu obok telewizora.
– Hej y/n-odpowiedział E.J i kilka innych osób. 

 Miałam już coś odpowiedzieć, gdy ktoś wbiegł do kuchni krzycząc. 

 – Gramy w butelkę! – krzyknął Jeff.
– Nie masz innych gier? – zapytała się Jane.
– Jak taka mądra, to zaproponuj coś-prychnął, siadając na sofie.
– Nigdy przenigdy na przykład?
– Nie-jęknęła większa część.
– Prawda czy wyzwanie? – ktoś powiedział.

 Coraz więcej wpadło propozycji gier, więc postanowiłam znaleźć im jakąś grę. 

 – może wolałbyś? – stwierdziłam, patrząc na nich.
– W końcu jakaś nowa gra-powiedział Jason.
– No to w to-powiedziałam.

 Rozsiadli się w kolę jak dzieci w przedszkolu po chwili wszyscy spojrzeli się na mnie z niewiadomych przyczyn. 

 – mam coś na "twarzy? – zapytałam.
– Nie grasz z nami? – odparła clockwork.
– W sumie mogę-rzekłam, dosiadając się do nich. 

 /Pov.?/

– jestem ciekawy, kiedy dowie się prawdy-zaśmiał się jeden z chłopaków. 

– Zamilcz-rozkazałem, patrząc w okno. 

 Zamilkł, jak reszta, stając na baczność pachołki, a nawet niczego dobrze nie zrobią obróciłem się powoli do nich i rzekłem. 

 – y/n nie może się dowiedzieć...

Dwie pokrewne dusze ||Slenderman x reader||[zakończone]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz