• Tomasz Jawor •
Po skończeniu przesłuchania Jawor otworzył drzwi aby zawołać mundurowego
- Kuzyn!
- Tak Komisarzu? - do Tomka podszedł mundurowy
- Zabierz pana na dołek
- Dobrze
Mundurowy zabrał z pokoju Igora Bieleckiego, po czym do pokoju wszedł inny mundurowy (Krzysiek)
- Co jest Krzysiek? - zapytał się Jawor
- Kowalski kazał przekazać to - wyciągnął kartkę w stronę Tomka
- On wcześniej nie szedł do domu? - spojrzał na kartkę
- Przed chwilą wyszedł, musiał coś jeszcze zrobić
- Dobra, dzięki
Mundurowy wyszedł z pokoju
- To coś związane ze sprawą? - zapytała Daga
Jawor spojrzał na Dagmarę
- Nie. To coś prywatnego
- Okej. Będę się już zbierać
- Podwieźć cię?
- Nie, dzięki. Cześć
- Cześć - spojrzał na Dagę wychodzącą z pokoju
Komisarz poszedł do pokoju obok (służbowego)
Odłożył kurtkę na krzesło i wyciągnął z kieszeni telefon. Chciał zobaczyć, która jest godzina. Wyświetliło się. "04:33"
- Zarąbiście - powiedział sam do siebie
Miał odkładać telefon, ale dostał wiadomość od właściciela nowego mieszkania, o treści. " Przepraszam pana, że piszę tak późno, ale niestety nie dojadę na siódmą do mieszkania. Moglibyśmy spotkać się o ósmej?"
Jawor odpisał, "Jasne" i odłożył telefon na biurko. Poszedł zrobić sobie kawę
Pięć minut później wrócił do pokoju.
Postawił kubek na biurku i otworzył okno, przez które się wychylił. Potrzebował świeżego powietrza, rozglądając się zauważył Dagę opartą o murek. Patrząc na nią myślał o słowach, które powiedziała. Po chwili podjechała taksówka, do której wsiadła Dagmara. Po tym jak taksówka odjechała, Tomek stał tak kilka minut. Myślał nad tamtym wieczorem, nad tą sprawą i zdał sobie sprawę, że to Dagmarę spotkał tamtego wieczoru. Całą zapłakaną, pod wpływem alkoholu. Po kilku minutach zamknął okno i usiadł na krześle, przy biurku. Zaczął spisywać raport, później chciał mieć wolne, aby ogarnąć sprawy związane z mieszkaniem. Pisanie raportu nie było aż tak łatwe, bo cały czas myślał o Dagmarze*Ponad dwie godziny później*
Jawor włożył wszystkie papiery związane ze sprawą i raport do teczki. Wstał z krzesła i poszedł położyć teczkę na biurko Dagi. Położył i miał iść zrobić kolejną kawę, gdy do pokoju wszedł Kubis
- Tomek? Co ty tak wcześnie?
- Cześć szefie
- No cześć, czy ty w ogóle poszedłeś do domu?
- Powiedzmy, że nie
Tomek spojrzał na zegarek, była już godzina "6:57"
- A szef co tak wcześnie? Przypadkiem pracy się nie zaczyna o ósmej?
- I kto to mówi, co? Nie zmieniaj tematu. Po co siedziałeś tu całą noc? Przecież skończyliście jakoś po czwartej
- Wiem, ale muszę załatwić parę spraw z mieszkaniem. Chciałbym poprosić o jeden lub dwa dni wolnego
CZYTASZ
Czy to coś więcej niż przyjaźń? (zawieszone)
AléatoireKsiążka opowiada o Dagmarze Górskiej i jej partnerze Tomku Jaworze. Pewnego dnia spotykają się przypadkiem, a już kilka dni później zostają partnerami i pracują razem. Jak będzie im się razem pracowało? Czy będą mogli sobie nawzajem ufać? Czy łączyć...