• Dagmara Górska •
Daga wstała po siódmej i od razu zaczął dzwonić telefon. Dzwoni nieznany numer, odrzuciła, ale zaczął dzwonić jeszcze raz. Postanowiła odebrać
- Słucham?
- D-Daga, cześć
- Piłeś?
- Nie
- Hubert, nie okłamuj mnie do jasnej cholery
- Mówię, że nie piłem
- Miałeś z tym skończyć, pamiętasz?
- No coś tam pamiętam
- Nie dzwoń do mnie więcej jak jesteś w takim stanie. Wytrzeźwiej i wtedy zadzwoń
- Dag...
Rozłączyła się i poszła szykować się do pracy. Nie mogła niczego znaleźć i się wkurzała
- Pieprzone skarpetki! - Kopnęła nieswoje skarpetki spod drzwi, wchodząc do pokoju
- No gdzie on jest, do cholery jasnej - zaczęła przewracać poduszki na drugą stronę, szukając telefonu
- Co jest? - Usłyszała za sobą Jawora
Odwróciła się w stronę Tomka, który stał w pokoju, obok drzwi
- Co? - Zapytała
- Tłuczesz się od pół godziny, co jest?
- Telefonu szukam
- Poczekaj - powiedział i wyszedł, po chwili wrócił z telefonem w ręku
- W łazience na szafce zostawiłaś - podszedł do niej i dał jej telefon
- Dzięki - wzięła go - i mógłbyś zacząć razem z Wojtalą chować skarpetki, bo szwendają się wszędzie - powiedziała, wychodząc z pokoju
- Yhym - wyszedł za nią
Zamienili jeszcze kilka zdań, po czym Górska wyszła z mieszkania i pojechała do pracy. Fatalny miała dzisiaj dzień, wszystko jej się mieszało.
*Kilka godzin później*
Do pokoju wszedł Kubis
- Daga?
- Słucham? - Podniósł głowę z biurka i spojrzała na Kubisa
- Widzę, że nie jest to twój najlepszy dzień. Możesz spadać już do domu, na dzisiaj masz koniec.
- Dzięki szefie
Kubis wyszedł z pokoju, Górska zebrała swoje rzeczy i pojechała do mieszkania. Stała pod drzwiami i przez dłuższy czas szukała kluczy, lecz nie mogła znaleźć. Najwidoczniej musiała ich zapomnieć rano wziąć. Drzwi były zamknięte, pukała i dzwoniła. W końcu po jakimś czasie otworzył je Tomek
- Kluczy zapomniałaś? - Spojrzał na nią
- Tak - weszła do środka
Jawor wrócił na balkon. Górska ściągnęła buty, kurtkę i poszła do niego
- Dzięki - wzięła od niego papierosa, którego palił i usiadła na krześle, zaciągając się papierosem
- Ciężki dzień? - Usiadł na drugim krześle, podpalając kolejnego papierosa
- Tak
- A Janusz gdzie?
- A wiesz, że nawet nie wiem. Pojawia się i znika - uśmiechnął, na co Górska również się uśmiechnęła
CZYTASZ
Czy to coś więcej niż przyjaźń? (zawieszone)
De TodoKsiążka opowiada o Dagmarze Górskiej i jej partnerze Tomku Jaworze. Pewnego dnia spotykają się przypadkiem, a już kilka dni później zostają partnerami i pracują razem. Jak będzie im się razem pracowało? Czy będą mogli sobie nawzajem ufać? Czy łączyć...