• Dagmara Górska •
Obudziła się, ubrała i poszła do kuchni, w której była Lilka
- Cześć - powiedziała do niej, wyciągając z szafki miskę
- Cześć - odpowiedziała z uśmiechem na twarzy - co ty na to, żeby wyjść dzisiaj na jakąś imprezę?
- Odpadam, nie mam czasu - wyciągnęła płatki z szafki i mleko z lodówki
- Po pracy też nie masz czasu? - Lilka spojrzała na Dagę
- Pracuje do późna, musze nadrabiać zaległości. A później muszę coś załatwić
- A jutro?
- Zobaczę
Dziewczyny razem zjadły śniadanie, później Górska poszła się jeszcze ogarnąć i wyszła z mieszkania. Wsiadła do taksówki, którą zamówiła wcześniej i pojechała na komendę. Mimo, że wczoraj jej partner pomógł z papierami, to okazało się, że jest ich jeszcze więcej, więc dzisiejszy dzień Dagmara znów spędziła na poprawianiu raportów, w których były jakieś nieścisłości. Po skończeniu, zaniosła je do Kubisa i udała się w stronę wyjścia z komendy. Wychodząc z budynku, dostała SMS o treści "Załatwiłaś?". To jest właśnie ten problem, o którym wspomniał wczoraj Tomkowi. Jej brat wpakował się w dług u szemranych ludzi i potrzebuje pieniędzy na spłatę. Dagmara nie miała tyle, ale obiecała, że mu pomoże. Niestety nie wiedziała jak, nie chciała mieszać w to nikogo ze znajomych. Ruszyła w stronę chodnika, myśląc nad tym wszystkim. W końcu podjęła decyzję i poszła do domu, dobrze znanego jej mężczyzny. Zapukała do drzwi i po chwili otworzył je młody chłopak, którego Dagmara spotkała ostatnio pod komendą.
- Dobry wieczór - odezwał się pierwszy - czy my się przypadkiem już kiedyś nie spotkaliśmy?
- Cześć - powiedziała, uśmiechającym się lekko - spotkaliśmy się pod komendą, pytałeś o swojego ojca
- A no tak, zapomniałem - powiedział, z lekkim uśmiechem na twarzy - Michał jestem - przedstawił się, wyciągając w jej stronę rękę
- Dagmara - również wyciągnęła w jego stronę rękę, po czym oboje uścisnęli dłonie
- Co panią tu sprowadza? - Zapytał, posyłając w jej stronę przyjazny uśmiech
- Nie musisz mówić do mnie pani, wystarczy Dagmara
- Co ciebie tu sprowadza, Dagmaro? - Zapytał ponownie, podkreślając ostatnie słowo
Chłopak był bardzo przyjazny
- Jest Tomek? - Zapytała
- Nie ma taty, wyszedł z domu kilka minut temu. Poszedł do sklepu, więc za chwilę powinien być
- To poczekam, na niego, na dole - odwróciła się i chciała iść w stronę schodów, ale zatrzymał ją Michał
- Wejdzie pani do mieszkania, znaczy wejdź do mieszkania. Nie będziesz marzła na dole, zimno jest, a nie wiadomo kiedy tata wróci - zaproponował chłopak
*Chwila ciszy*
- No dobra, przekonałeś mnie - uśmiechnęła się
Michał odsunął się od przejścia, aby Górska mogła wejść. Oboje udali się do kuchni
- Robię herbatę, chcesz? - Zapytał, otwierając szafkę
- Chętnie - zdjęła kurtkę i usiadła przy stole
- Pracuje pani z moim ojcem? - odwrócił się w jej stronę - Przepraszam, nie umiem mówić na TY do starszych osób
- To aż taka stara jestem?
CZYTASZ
Czy to coś więcej niż przyjaźń? (zawieszone)
De TodoKsiążka opowiada o Dagmarze Górskiej i jej partnerze Tomku Jaworze. Pewnego dnia spotykają się przypadkiem, a już kilka dni później zostają partnerami i pracują razem. Jak będzie im się razem pracowało? Czy będą mogli sobie nawzajem ufać? Czy łączyć...