Matti w milczeniu przyglądał się przybyłym na swoją stypę kolegom, nie wiedząc, co robić. Nie rozumiał tego, co się działo, dlaczego z jednej strony tylko Jussi go zauważył, a z drugiej udało mu się wywołać tyle zamieszania. Sytuacja zaś wyglądała tak krytycznie, że ponowne zaśnięcie na kanapie nie wydawało się wystarczająco skutecznym rozwiązaniem.
W pewnym momencie Matti zauważył, że obok niego leżała nieco pognieciona, kilkustronicowa, kolorowa broszura biura podróży, z pomocą którego powrócił do Krainy Żywych. Mając nadzieję, że w niej znajdzie wyjaśnienie kłopotliwej sytuacji, skoczek sięgnął po nią i zaczął oglądać. Na jej okładce widniał napis:
NEKROPOLIS
biuro podróży
Osiedle Nekropolis, aleja Piątej Dynastii 7
MINIPRZEWODNIK PODRÓŻNY
Dziękujemy ze skorzystania z usług naszego biura! Wybrałeś taryfę ektoMINI, idealną na krótkie wypady do Świata Żywych. Jako duch posiadasz nieograniczone możliwości straszenia ludzi w miejscu, które nawiedzasz — od pojękiwania i pobrzękiwania łańcuchami, poprzez przestawianie przedmiotów i niespodziewane gaszenie świateł, aż po klasyczne użycie prześcieradeł… ogranicza Cię jedynie Twoja wyobraźnia!
Koniecznie zajrzyj do spisu treści, aby zapoznać się z naszymi poradami oraz szczegółami …
W miarę lektury Matti krzywił się coraz mocniej. Nie o taki powrót na Ziemię mu chodziło!
Tymczasem jego goście odbywali naradę kryzysową.
— Słuchajcie, wygląda na to, że Jussi ma jakieś zdolności parapsychiczne — oznajmił Ahonen. — Z jego pomocą możemy spróbować skontaktować się z Mattim.
— Wywołamy ducha? — zapytał Ville, podniecony tym pomysłem. Uczestniczenie w seansie spirytystycznym mogłoby według niego stanowić doskonałą inspirację do napisania nowej piosenki.
— Po co wywoływać…? — spytał Jussi, nieobecnym wzrokiem spoglądając w stronę kanapy Mattiego — Przecież on tu jest, już od dłuższego czasu.
Podczas przeglądania broszury biura podróży wzrok Mattiego zatrzymał się na zdaniu:
Pamiętaj, że widzieć Cię mogą jedynie niektórzy członkowie rodziny oraz wariaci.
Średni Hautamäki zmierzył wzrokiem swojego starszego brata. Tak, tamten zdecydowanie podchodził pod obie wymienione kategorie.
— A jak my się właściwie zamierzamy skontaktować z Mattim? — zapytał Hannu.
— Nie moglibyśmy po prostu porozmawiać? — odparł sam zainteresowany, podnosząc wzrok znad broszury.
— Hej! Słyszeliście to? — zawołał naraz Jussi, rozglądając się półprzytomnie po pokoju. — Taki dziwny odgłos… jakby… szum…?
Pozostali Finowie umilkli, zaskoczeni.
— Spróbuj się głębiej wsłuchać, Jussi — poradził szeptem Aho. — Może twój brat próbuje ci coś powiedzieć?
Matti zrozumiał, że to najodpowiedniejsza chwila, aby wtrącić swoje trzy grosze. Zaczął więc mówić, na wszelki wypadek powoli, głośno i wyraźnie:
— Zostałem porwany przez moją martwą fankę na Tamten Świat. Teraz powróciłem. Możecie mi powiedzieć, co się dzieje?
Starając się nastawić na jak najlepszy odbiór fal dźwiękowych, Jussi zmarszczył czoło i przycisnął dłonie do skroni.
CZYTASZ
Fin-Fiction 2
Fanfiction| Lahti, Finlandia, lipiec 2006 | Początek letnich konkursów w skokach narciarskich to pierwsza próba dla nowego składu kadry fińskiej, w której nie każdy jest tym, za kogo się podaje. Życie skoczka narciarskiego nie jest proste, ale jak przekonuje...