-Jesteś pewna ,ze jesteś gotowa, laleczko?
-Tak ,-Bela jąkała się -Proszę ,James -błagała .
Wycisnął pocałunek na jej różowych ustach i przeczołgał się po jej nagim ciele, zostawiając długi ślad na skórze .Oddawanie jej czuci .Starał się nie dotykać jej od nocy ,kiedy wyszła .Musiał upewnić się ,ze jest w pełni bezpieczna ,zanim to zrobił .To było niemożliwe .To było tak ,jakby chciał użyć swojego ciała jako gumki ,wytrzeć sposób ,w jaki została naruszona ,ale pozostał cierpliwy .Dwa bolesne dni razem ,wykorzystując każdą odrobinę siły ,którą musiał powstrzymać.
Ale teraz ,gdy położyła się płasko na jego łóżku ,reagując na jego dotyk ,wiedział ,ze jest gotowa.
Jego usta powoli zanurzyły się między jej nogami .Oparła się na łokciach ,żeby go obserwować .Język prześlizgujący się po niej, smakował ,jak bardzo się zmoczyła dla niego .Jęknęła w odpowiedzi na uczucie ,ze ją oblizuje .Polizał jej łechtaczkę ,wywierając wystarczający nacisk .
Dłoń delikatnie przesuwając się do góry ,wsunął palec w jej ciepło .Podkręcam to .Zaczepiając się głęboko w jej wnętrzu ,tam ,gdzie wiedział ,ze tego potrzebuje .Od tygodni nie miała nic między nogami ,uczucie było zupełnie nowe .
-Czy wszystko porządku ,kochanie ?
-Mm .Tak .Proszę ,idź dalej .
Jego usta wykrzywiły się z potrzeby jej głosu i wrócił do pracy .Jego zarost drapał jej uda ,cudownie kontrastując z jego jedwabiście gładkim językiem .Owinął dłoń wokół jej uda, by utrzymać ją w miejscu ,przycisnął do niej usta ,zapewniając tarcie ,którego potrzebowała .Opuściła głowę na poduszkę ,a jej plecy wygięły się w łuk z łóżka .
Tryskając nad jego ustami ,przyszła jak niechlujna dziewczyna ,którą była .Pochłonął każdą kroplę .Wsysa to wszystko między usta ,nie pozwalając ,by się zmarnowało .Wiła się na jego ustach ,opierając się o niego biodrami ,podczas gdy raz po raz wykrzykiwała jego imię.
James przeczołgał się po jej ciele ,rozchylając jej nogi i owijając je wokół swojej talii. Wsunął palce w jej włosy ,podnosząc jej głowę z łóżka .Ustawił się w szeregu z jej wejściem ,zatrzymując się i patrząc jej głęboko w oczy -Nie musisz się już bać .
-Nie -wyszeptała -Nigdy więcej -przesunęła dłonią po jego twarzy .Wtulił się w jej maleńką dłoń ,pozwalając jej się go pocieszyć .
Pochylił się i pocałował ją namiętnie ,wciskając się głęboko w nią ,wywołując u niej szloch czystej ekstazy .Wyciągając powietrze z płuc .Przejechała dłońmi po jego nagiej piersi ,czytając jego tatuaże jak książkę .Podsłuchają każdą ostatnią historię ,którą opowiedzieli .Historie o złamanym sercu i przemocy .Widzieć go takim ,jakim naprawdę był i nie cofać się .
CZYTASZ
Obsesja
RomanceElizabeth Everlee to strasznie nieśmiała dziewczyna. Żyje życiem jako walcząca artystka w Nowym Jorku ,próbując znaleźć swoje miejsce w świecie . Tak było do czasu, gdy dyrektor generalny z mroczną przeszłością, James Barnes, przygląda się jej. J...