Rozdział 42

373 11 0
                                    


-Gdzie idziemy ?-zapytała uprzejmie Bela .

Siedziała szczęśliwie po stronie pasażera ,podczas gdy James prowadził jego Rolls Royce Sweptail .Nowością było być po przeciwnej stronie samochodu .Uznanie za niewiarygodnie imponujące ,jak umiejętnie jechał z dodatkową przeszkodą w konfiguracji dróg .

-Idziemy na herbatę .

-Pijesz herbatę ?-zaśmiała się .

-Nie -wyjaśnił -Ale myślę ,ze spodoba ci się to miejsce.

Oboje nie tracili czasu na wstawanie rano .Kiedy Bela otworzyła oczy podskakiwała na Jamesie ,budzą go .Przygotowała się na ich wielki dzień .Ubrana w płaszcz w pepitkę Avec les Filles ,czarną obcisłą sukienkę i koronkowe pończochy .

Była tak podekscytowana ,ze mogła spędzić cały dzień w mieście ,zwiedzając dokładnie tak ,jak chciała od chwili ,gdy tam dotarli .

Samochód powoli podjechał do gruzińskiej kamienicy Mayfair .Wcześniej londyńskie Atelier Christiana Diora .Zewnętrzna fasada wyglądała w większości gładko ,z wyjątkiem rzeźby psa stróżującego wspinającego się po wapiennych cegłach i małego neonu stojącego obok drzwi wejściowych ,z napisem ,,szkic .

Od pierwszej chwili ,gdy weszli do środka ,Bela była zachwycona .Gdy gospodarz prowadził ich przez budynek ,jej szczęka była wyprostowana .

Każdy szczegół został ozdobiony czymś ,co wyglądało na jedną wielką instalację artystyczną .

To ,co nazywali ,,Polaną ,zapierało dech w piersiach .Ściany pokrywały ręcznie malowane sceny ogrodowe .Małe stoliki były otoczone ozdobnymi krzesłami w tonacji klejnotów ,spoczywającymi na dywanie ze sztucznej zieleni. Wygląda jak mech. Pośrodku pokoju zwisała trawa i liście ,oświetlone wielobarwnymi światłami ,które znajdowały się w każdym rogu .Świecący bar był otoczony ścianą butelek .

Przedzierając się do głównej jadalni .Był różowy .Wszystko różowe .W stylu art deco ,Nad częścią wypoczynkową spoczywał ogromny sufit kopuły .Przypominające muszelkę aksamitne krzesła otaczały przykryte tkaniną stoły do kabin .Zaokrąglone lampy stały równo wzdłuż krawędzi .Podłoga wyłożona czarno-białymi chevronami rozciągała się na zewnątrz ,prowadząc do szerokiego baru z tyłu pokoju .Różowe ściany pokryte były różnymi dziwacznymi dziełami sztuki .Dodle .Szkice.

Przemykając się między stołami ,siedzieli w narożnej budce

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Przemykając się między stołami ,siedzieli w narożnej budce. Dzięki temu mają wspaniały widok na cały pokój .

-Co myślisz ,laleczko?-James uśmiechnął się .

-To niesamowite -wytrysnęła .

-Powiedziałem ci ,ze ci się spodoba .

Jej oczy nadal skanowały pokój ,przyglądając się każdemu z unikalnych dzieł sztuki .Każdy z nich był inny .Wszyscy inni goście siedzący wokół nich byli ubrani odpowiednio do atmosfery .Równie niekonwencjonalne ,ale modne.

ObsesjaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz