Rozdział 2

539 32 5
                                    

W tej książce Dabi był w lidze złoczyńców od pietnastego roku życia
_______________________________________
Pierwszego dnia szkoły poszło jej bardzo dobrze, no oprócz tych zajęć z wychowawcą. Mimo że nie była ostatnia i tak się bała, może mogła użyć jednego z darów, ale wtedy wszyscy by wiedzieli o tym, że ma jeszcze inne dary niż tylko ten, a w tedy ojciec oczekiwał by od niej o wiele więcej niż jest w stanie. W domu było jak zawsze wrzaski, treningi i bicie, a ona to wszytko znosiła z obojętnością, ale można było zobaczyć w jej oczach strach i ból. W końcu skończyła trening umyła się przebrała i poszła spać.

(Sen)
Była noc, siedmio letnia dziewczynka siedziała w ciemnej uliczce i płakała. W pewnym momencie podszedł do niej jakiś chłopak, mniej więcej w wieku siedemnastu może osiemnastu lat.

- co się stało dziewczynko, zgubiłaś się? - zapytał nieznajomy

- nie

- więc co doprowadziło taką słodką istotkę do płaczu -

- t-to przez tatę, od kiedy dowiedział się że nie jestem jego córką cały czas każe mi trenować

- zawsze możesz pójść ze mną

- naprawdę, a będe mogła zostać bochaterem bez tych piekielnych treningów

- to wszystko zależy od cie... - przerwał mu czyjś głos a raczej krzyk

- USAGI

- to mój tata, muszę już iść ineczej będzie zły. Mam nadzieję że się jeszcze spotkamy...
(Koniec snu)

(Prv.Usagi)
Nagle się obudziłam. Znowu ten sam sen, odkąd tylko dostałam wiadomość od ojca, że naprawdę zarekomendował mnie do UA wciąż mnie nawiedza. Ciągle budzę się na tym samym momencie, przez co nie mogę sobie przypomnieć jak ma na imie i jak wygląda ta postać. To się wydażyło na prawdę, ale od tamtego czasu nie spotkałam tego faceta. Trochę się cieszę ponieważ słyszałam, że ktoś z bliznami chodzi i co jakiś czas zabija ludzi, a w moim śnie też była osoba z bliznami od oparzeń. Wracając na ziemię, zrobiłam poranną rutynę, zjadłam śniadanie i poszłam do szkoły.

W drodze do UA omijałam wiele opuszczonuch uliczek. W pewnym momencie zauważyłam jakiś cień który wszedł do jednej z nich. Nie wiem dlaczego ale coś mnie zaciekawiło, więc poszłam za nim. To a raczej kogo tam zobaczyłam sprawiło, że żałowałam tej decyzji. Osoba która stała przede mną była tą samą co w moim śnie.

- znowu się spotykamy mały Króliczku

- kim jesteś - zapytałam stając w pozycji bojowej

- to boli, naprawdę mnie nie pamiętasz? No nic przedstawię się jestem Dabi pewnie pamiętasz nasze spotkanie tylko nie pamiętałaś mojego imienia. Wiesz nie mówił bym kim jestem naprawdę, ale dla ciebie zrobię wyjątek. Tak naprawdę jestem Touya Todoroki

- kłamiesz on umarł dawno temu

- moja śmierć była aż tak przekonująca? Nie mówił bym ci o tym gdyby nie to że mam powód

- czemu niby mi to mówisz, naprawdę myślisz że w to uwierzę

- Usagi kocham cię, specjalnie zwabiłem cię do tej uliczki żeby ci to powiedzieć. Mam już dość patrzenia jak inni kręcą się wokół ciebie, już od bardzo dawna czuję to do ciebie. Specjalnie upozorowałem swoją śmierć żeby w przyszłości uwolnić cię od tego drania - w każdym kolejnym wypowiedzianym przez niego zdaniu można było usłyszeć szaleństwo.

Sparaliżowana jego słowami nie mogłam się ruszyć dopiero, kiedy zaczął niebezpiecznie się do mnie zbliżać przerażona wybiegłam z alejki. W tamtym momencie mogłam z nim walczyć ale nigdy nie spotkałam się z czymś takim więc zrezygnowałam i uciekłam. Biegłam, po prostu biegłam jak najdalej lecz w pewnym momęcie na kogoś wpadłam i tym kimś był...

_______________________________________
Cześć, wiem dawno nie wstawiałam rozdziału ale weny było brak. A tak w ogóle pojawiła się konkurencja dla Aizawy ciekawe jak sobie poradzi z dabim. Dziękujcie za rozdział ikorniszonek to ona/on zachęcił mnie do pisania. Będę szczera jak zaczynałam drugi rozdział nie za bardzo chciało mi się go pisać ale w miarę rozwinięcia moja wyobraźnia poszła w górę więc prawdopodobnie następny rozdział będzie w następnym tygodniu najdalej za dwa.
Dziękuję że czytacie tą książkę.

A tak btw to komu ten rozdział się nie podobał tylko szczerze.

Do następnego.

Fałszywy Uśmiech ( Aizawa x oc )Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz