Rozdział 6

389 24 16
                                    

(Prv. Aizawa)
Od tamtego zdarzenia minęły trzy dni. Jestem właśnie w szkole, jak zwykle leżałem w swoim śpiworze, a uczniowie robili zadanie, które im zadałem. Przez ten czas Tsukino nie pojawiła się w szkole. Jej ojciec usprawiedliwiał to chorobą, ale miałem przeczucie, że kłamie.

Od jakiegoś czasu często o niej rozmyślam co teraz robi, czy co się z nią dzieje. To nie jest normalnę, a zwłaszcza, że zaczęłem mieć co do niej niestosowne myśli. Nie powinienem mieć takich myśli o uczennicy. Próbowałem pozbyć się tych tego przypominając sobie stare czasy, ale nie za dobrze mi to wychodziło.
Kiedy zadzwonił dzwonek oznajmujący koniec zajęć, postanowiłem wrócić do domu. Nie było problemu bo i tak skończyłem na dziś. Wracając rozmyślałem dlaczego tak się dzieje, nigdy się tak nie czułem, a teraz? Wystarczy, że nie ma jej w pobliżu i już rozmyślam co może teraz robić. - Wiem, może porozmawiam z kimś o tym, ale nie powiem o kogo dokładnie chodzi.- stanęłem pod drzewem. Dopiero teraz zauważyłem, że znajduję się koło domu białowłosej. Zastanawiając się czy sprawdzić co się z nią dzieje usłyszałem miałknięcie. Spojrzałem w górę i zobaczyłem białego kota spadającego prosto na mnie. (Wyobraźcie sobie że kot na obrazku w mediach jest biały).

(Prv. Usagi) (jakiś czas temu)
Dziś rano ojciec ni z gruchy ni z pietruchy ogłosił, że się żeni. Zszokowało mnie to ponieważ, z jego charakterem nikt by go nie wybrał, no chyba, że dla jego kasy. Mam tylko nadzieję jest jakąś miłą kobietę która stanie choć raz w mojej obronie. Jednak jak każdy wie, cuda zdarzają się rzadko więc lepiej uważać żeby jej nie podpaść

Miałam szczęście, że moje rany się zagoiły, no przynajmniej większość, te które były większe i głębsze jeszcze się goją. Zastanawiacie się pewnie o co chodzi? No to powiem wam co się stało. Po tym jak wróciłam z ojcem do domu miałam istne piekło. Bicie i przekleństwa rzucone w moją stronę były dwa razy gorsze niż zazwyczaj.
Wracając do nowej żony ojca, dziś miałam ją poznać. Trochę się stresuje bo nigdy nie wiadomo co się jaka jest i co się stanie. Po chwili zadzwonił dzwonek do drzwi i weszła przez nie brązowowłosa kobieta o oczach w tym samym kolorze. Miała na sobie krótką granatową sukienkę, była piękna. Mimo wszystko od razu widać, że chodzi jej tylko o pieniądze.

- cześć, miło mi cię poznać jestem Anei a ty to pewnie Usagi, Rosiel trochę mi o tobie opowiadał - powiedziała z uśmiechem

- mi także miło panią poznać

- och, po co ta formalność możesz mówić na mnie Anei - powiedziała, a ja tylko pokiwałam głową - zdaje się że jest miła ale nie mogę opuścić gardy - pomyślałam i udałam się z nimi do jadalni

Po obiedzie wróciłam do swojego pokoju. Wcześnie przy stole dotknęła mnię przypadkowo, a co za tym idzię, skopiowałam jej dar. Chciałam sprawdzić jaki ma, ale zmęczenie było silniejsze więc postanowiłam zrobić sobię drzemkę.

Obudziłam się dwie godziny później. Zaburczało mi w brzuchu ponieważ ostatnio mało jem. Przechodząc koło pokoju ojca usłyszałam dziwnę dźwięki. - nie wnikam co się tam dzieje, ale wiem napewno, dziś już z tego pokoju tak szybko nie wyjdzie - z tą myślą pobiegłam zrobić sobie szybko coś do jedzenia. Po tym jak zjadłam kanapki przemieniłam się w moją kocią formę i pobiegłam na podwórko. Wyskoczyłam na drzewo i chciałam tam chwilę poleżeć w słońcu, ale źle postawiłam łapę więc zaczęłam spadać. Ustawiłam się tak by spaść na cztery łapy tylko, że zamiast na ziemię spadłam na kogoś, a tym kimś okazał się Aizawa-sensei. Błagam tylko żeby się nie domyślił, że to ja bo będę miała przechlapane. A tak w ogóle to jestem ciekawa po co tu jest. Po jego minie wnioskuje, iż przyszedł tu nie umyśle. Szkoda, że nie mam daru czytania w myślach, bo jestem ciekawa co teraz sobię myśli. Po tym jak skończył mi się przyglądać zaczęliśmy gdzieś iść. Ja oczywiście się nie wyrwałam bo było mi dobrze w jego ramionach.

_______________________________
Trochę o nowej postaci

_______________________________Trochę o nowej postaci

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Imię: Anei

Nazwisko: Shinji

Quirk: sen (pocałunkiem może sprawić by dana osoba zasnęła)

Dodatkowe informacje:

- miała już męża ale zostawił ją dla młodszej

________________________
Kocia forma Usagi

Wy zdecydujcie czy będzie z tym znaczkiem na czole czy nie

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Wy zdecydujcie czy będzie z tym znaczkiem na czole czy nie

_______________________________________
Cześć wszystkim, chciałam ten rozdział dodać trochę wcześniej, ale wena mi na to nie pozwoliła.

Ps. Czy tylko ja zauważyłam, że im bardziej chistoria idzię dalej, tym bardziej rozdziały są zboczone?

Data publikacji: 3.12.2021

Do następnego.

Fałszywy Uśmiech ( Aizawa x oc )Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz