Stres zaczynał brać nade mną górę. Po śniadaniu ubrana w strój kąpielowy poszłam popływać w basenie. Robiąc, kolejną rundkę wzdłuż basenu zauważyłam idącą Sophie w moim kierunku. Podpłynęłam więc do krawędzi basenu.- Jest i śpiąca królewna. - zachichotałam.
- Hej głowa mi pęka - spojrzała na mnie zmęczonym wzrokiem – jak wczorajsza kolacja?
- Dziękuje, było super. Tylko twój brat znowu wyjechał. – spochmurniałam - Może dobrze nam to zrobi... – pocieszałam samą siebie.
- Coś wspominał. - odpowiedziała. Po czym opadła na leżak z hukiem.
- Jak to? Wiedziałaś i nic mi nie powiedziałaś? –wyszłam z basenu. Owinięta ręcznikiem dołączyłam do niej na leżak obok.
- Powiedział, że cię poinformuje. Zakażał mówić mi cokolwiek. Wiesz, jaki on jest...
- Tak, wiem. - westchnęłam - A ty, gdzie wczoraj byłaś? Zajrzałam, do twojego pokoju jak wróciłam. Był pusty.
- Byłam na randce. Mam potwornego kaca. – przyłożyła sobie zimną butelkę do skroni.
- Opowiadaj, z kim i gdzie? Jestem bardzo ciekawa. - zmieniłam pozycję z siedzącej na leżącą. Położyłam się na boku w jej stronę, by ją lepiej widzieć i słyszeć.
- Pamiętasz Adama ? Kevin nam go przedstawił na kolacji. - podparła się na łokciu, a na jej ustach pojawił się szeroki triumfalny uśmiech.
- Ten przystojniak, który ci się spodobał?
-Tak ten sam. – westchnęła rozmarzona.
- Opowiadaj, jak było? Zaliczyłaś go?
- Oj tam od razu zaliczyłaś. - machnęła ręką w stronę willi. - Było całkiem miło. Zobaczymy, jak to się wszystko potoczy. Tylko nic nie mów Kevinowi.
- Dlaczego?
- Mieliśmy małą sprzeczkę na ten temat ostatnio. Nie ważne.
- Jak uważasz. Cieszę się, że w końcu pomyślałaś o sobie. Ostatnimi czasy przygotowania, do ślubu zajęły sporo twojego czasu. Bardzo ci dziękuje, bez ciebie nie dałabym sobie rady. Powinnaś jednak zająć się swoim życiem. Nie możesz skupiać się na mnie i swoim bracie. Tracisz najlepsze chwile swojego życia. Adam wydaje się być porządnym gościem.
- Dla ciebie wszystko jesteśmy jak siostry. Wiesz o tym.
Te same słowa usłyszałam od Kevina. Czułam, że zaczynam przynależeć do tej rodziny.
- Mam dla ciebie niespodziankę. – Odkręciła butelkę wody, ale zamiast, się napić popatrzyła na mnie. Ten uśmieszek nie wróżył nic dobrego.
- Czy waszą specjalnością jest robieni mi niespodzianek? Zaczynam się bać mów, o co chodzi?
- Nie miałaś jeszcze wieczoru panieńskiego. – zamruczała - Tak, tak nie miałaś. -Kiwnęła głową. - Dziś się to zmieni. Idziemy na imprezkę.- zachichotała zaraz, po tym na jej twarzy pojawił się grymas bólu.
- Obędzie się bez wieczoru panieńskiego. Dziękuję, że o tym pomyślałam, ale nie trzeba.
- Nie ma mowy, dziś wieczorem będziesz miała wieczór panieński z prawdziwego zdarzenia. - Usiadła na naprzeciwko mnie.
- Czy ja wiem? Co Kevin na to powie? Nie chce, byśmy znów wpakowały się w jakieś kłopoty.
- Co ma powiedzieć! Pewnie sam będzie miał kawalerski. Więc nie marudź – poklepała mnie po udzie i wstała - odpocznij przed szalonym wieczorem. – ruszyła w stronę willi - Ja idę się położyć musze stanąć na nogi. – powiedziała przez ramię i pomachała mi na pożegnanie.
CZYTASZ
Alicja w Krainie Mężczyzn. Tom I. Zakończone❤️
RomanceAlicja, Polka mieszkająca w Londynie próbuje ułożyć sobie życie na nowo. Na swojej drodze spotyka przystojnego Brytyjczyka, Kevina. Gdy wszystko wydaje układać się tak jak należy. Niespodziewanie pojawia się ktoś, kto przewraca jej życie do góry nog...