Ponownie dotarliśmy do tego rozdziału, a tym samym do końca książki... Muszę przyznać, że naprawdę nie wiem, kiedy czas tak szybko zleciał, bo pamiętam, jak nie tak dawno opublikowałam Wam pierwszy rozdział :’)
Cieszę się, że wraz ze mną przeszliście przez historię May i Dave’a, ich różne chwile. To dzięki Waszej aktywności, przy każdym rozdziale, wciąż pisałam i publikowałam następne części. Dziękuję Wam za wszystkie miłe słowa, za komentarze, gwiazdki, wyświetlenia, obserwacje. Naprawdę wiele dla mnie znaczą! <3
Obie części mają dużo psychologicznych wątków, a właściwie to na nich opiera się cała książka. Zależało mi na tym, by pokazać, że są różne problemy, sytuacje, choroby, z którymi każdy radzi sobie inaczej. Nie mam w tym zakresie żadnego wykształcenia, to jedynie książka i wytwory mojej wyobraźni, ale mam nadzieję, że znalazło się w niej coś więcej niż tylko słowa. Liczę też na to, że udało mi się dobrze naświetlić charaktery braci, May i innych osób, które się tam pojawiły. Ich reakcje, zdania, poglądy. Trudno mi samej ocenić, jak ostatecznie wyszła książka. Czy potrafiła zaskoczyć, trzymać w napięciu, czasami rozbawić, albo wywołać jakieś inne emocje. Jak również, czy ostatecznie wszystko było zrozumiałe. To zostawiam już Waszej opinii.
Teraz jedno z ważniejszych pytań: co dalej?
Długo się nad tym zastanawiałam i... nie chciałabym kończyć publikować swoich książek na Wattpadzie, dlatego, jeżeli jesteście chętni, by przejść ze mną kolejne historie, które zrodzą się w mojej głowie, z przyjemnością będę kontynuować pisanie dla Was :D Chciałabym w przyszłości spróbować swoich sił w różnych gatunkach i tematach, jednak najpierw, co powiecie na III tom Sandersów? :D Od dłuższego czasu mam pomysł na dalszą część, ale tym razem z perspektywy... Samuela. Nie wiem, jak to wyjdzie (Samuel jest lekarzem, ja nie...), ale jest wiele rzeczy, które chciałabym Wam o nim jeszcze pokazać.
Niestety nie mogę obiecać, że rozdziały będą pojawiać się regularnie. W związku z tym, że rozpoczęłam studia, nie za bardzo wiem, ile pochłoną mojego czasu, a tym samym nie wiem również, co jaki czas pojawiałyby się rozdziały. Wszystko okazałoby się dopiero w trakcie.
W każdym razie czekam na Wasze zdanie. Kiedy ostatecznie zdecyduję „co dalej”, postaram się dać Wam jak najszybciej odpowiedź zwrotną. Prawdopodobnie pojawi się na moim profilu na tablicy <3
Jeszcze raz bardzo dziękuję za Waszą obecność tutaj, bo to dzięki Wam powstała ta książka.
Mam nadzieję, że to nie będzie jeszcze koniec <3