9

337 12 0
                                    

Wstałam na podłodze, pewnie dlatego że nie chciało mi się wstawać wczoraj. Polerzałam jeszcze troche i podniosłam się. Podeszłam do szafy. Nawet w piżame się nie przebrałam, więc coś innego trzeba narzucić na siebie. Wziełam moją białą bluze, jakąś koszulke i szare legginsy. Poszłam do łazienki się przebrać i na ogół ogarnąć. Potem zeszłam na dół dać coś do jedzenia Caren. Jest on tak samo leniwa jak ja. Może nawet bardziej. Wziełam sobie zrobiłam jakieś kanapki i podeszłam do stołu. Jedząc patrzyłam jak kotka zrzera swoją karme. Po tym napiła się mleka i odeszła. Sama też skończyłam jeść i poszłam do pokoju. Postanowiłam postreamować, bo ostatnio mi się nie chciało. Włączyłam komputer i napisałam na twitterze, że robie streama. Była prawie dziesiąta więc rozpoczełam stream i poczekałam aż więcej osób się nazbiera.

-Cześć chat, co chcecie dziś robić?

Spróbowałam wyłapać wpisy, i po chwili czytania stwierdziłam, że wygrał minecraft. Gdy odpalałam gre, dostałam połączenie od Claya. Odebrałam, bo chat się tego domagał.

-Hej Emi. Grasz razem?

-No nie wiem, czy mi się chce grać z tobą i, eee… kimś jeszcze?

-Ta, z Georgem i Sapnapem.

-No nie wiem, chat a ty co na to?

Zaczął mi spamić, ale większość pisała, żebym zagrała z nimi.

-Ok, czyli tak…

-To się z nami połącz.

Wyszłam z rozmowy z Dreamem i weszłam w połączenie z chłopakami. Pierwszy przywitał się Nick, a po nim George. Zaproponowali rundke w bedwarsy, więc wszyscy się zgodziliśmy. We czwórke byliśmy dróżyną czerwoną. Najpierw zniszczyłam łóżko żółtym, a potem chłopaki ich pozabijali. Obudywowaliśmy łóżko, gdy niebiescy niszczyli zielonych. Potem poszliśmy razem na łóżko niebieskich, które było gorzej obudowane niż nasze, przez co łatwo było zniszczyć jego obudowe. Po zniszczeniu go zaczeliśmy wybijać wszystkich niebieskich. To była pierwsza runda. Zagraliśmy jeszcze kilka, a po tych kilku rozgrywkach zakończyłam streama. Porozmawialiśmy jeszcze troche, w większości na temat minecrafta, aż do momentu, w którym George musiał coś załatwić, a dream i sapnap musieli gdzieś iść. Rozłączyliśmy się wszyscy, a ja połorzyłam się na podłodze i gapiłam się w sufit. No, do momentu w którym nie przerwał mi tego zajęcia dzwonek do drzwi. Nie wiedziałam kto mógł to być, bo Harry i Rose by weszli bez zapowiedzi, a przez internet nic nie zamawiałam. Poszłam otworzyć i wtedy zobaczyłam Claya i Nicka przed drzwiami. Walnełam się w czoło, na co chłopaki się zaśmiali.

pov.Clay

Staliśmy przy drzwiach domu Emily, i czekaliśmy aż nam otworzy. Gdy się doczekaliśmy dziewczyna walneła się w czoło, co nas rozbawiło.
Zaprosiła do środka i kazała zdjąć buty. Nick zaczął się zachwycać jej domem. Powiedziała, żebyśmy weszli do salonu i spytała się czy chcemy coś do picia. Poprosiliśmy o herbate, a gdy wyszła zaczeliśmy rozmawiać, tak by nas nie usłyszała.

-Bogata jest? Duży ten dom, musiał być drogi.

-Dostała go w spadku po ojcu. A czy bogata to nie wiem.

-A wiesz już dlaczego ona zawsze taka ponura? Nie słyszałem jej śmiechu, ani nie widziałem żeby się uśmiechała.

-Nie wiem. Ale jak chcesz ją o to spytać, to wiedz, że się obrazi.

-Mam już ochote na tą herbate… Biegliśmy długo.

-Nick, biegliśmy maksymalnie pięć minut. W ogłóle co ma wspólnego herbata z bieganiem.

-Ugasi pragnienie.

Walnołem się w czoło. Wtedy weszła czarnowłosa z kubkami herbaty. Powiedziała, że idzie jeszcze po swoją. Gdy wróciła zaczeliśmy rozmawiać sam nie wiem o czym. Najpierw był minecraft, potem o naszych kanałach i innych rzeczach. Sapa nie obchodziły moje ostrzerzenia i się spytał. Emi oczywiście coś tam powiedziała obraźliwego chłopakowi, nie odpowiedając na jego pytanie. Pogadaliśmy jeszcze troche, ale zaczeło się ściemniać, więc postanowiliśmy wracać do domu. Gdy byliśmy na miejscu wziąłem coś do jedzenia i poszłem do pokoju. Zacząłem montować filmik dla Georga, ale mi się znudziło, więc poszłem do Nicka, który siedział na kanapie. Oglądał shreka, jedząc popcorn. Wziąłem troche, czyli całą garść, i oglądałem wraz z nim.

pov.Emily

Po niezapowiedzianej wizycie chłopaków, przypomniało mi się, że za pięć dni są urodziny Sophii. Miałam już pomysł, więc poszłam zacząć go robić. Miałam zamiar narysować nas i włożyć rysunek w ramkę. Po dwóch godzinach mazania skończyłam. Była prawie 23, więc ogarnełam się i poszłam spać. A przynajmniej miałam taki zamiar, bo nie mogłam zasnąć. Wziełam mój telefon i nałożyłam słuchawki, włączyłam jakąś spokojną muzykę i go odstawiłam. Miało to pomóc zasnąć i się nawet sprawdziło.

***

Bardzo dziękuje tym kilku osobom, za czytanie tej książki.
Mam nadzieje, że nie jest taka zła, i życze miłego dnia/nocy.

Hello?(Dream x oc) Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz