17

229 11 2
                                    

pov.EMily

Obudziłam się z strasznym bólem głowy, przez co nie chciałam wstać ani nawet otworzyć oczu. Leżałam tak sobie chwile aż zdałam sobie sprawe z tego, że ktoś się na mnie gapi. Spojrzałam na to osobę. To był Clay, a ja leżałam na jego klatce piersiowej. Poczułam żem się rumienie. Skarciłam się w duchu i spytałam się chłopaka, ile się tak na mnie patrzy i że przez to wstałam. Wtedy też on się zarumienił odpowiadajac „nie wiem”. Zabolała mnie głowa mocniej. Usiadłam opierając się o ściane. Pogadałam z dreamem o wczoraj. Śmiał się z tego, że złapałam go za ręke gdy chciał wyjść (niby przez to został), czego w ogóle nie pamiętam. Wstałam z łóżka i ziewnełam przeciągle, co rozśmieszyło chłopaka. Spojrzałam na niego pytająco i wyszłam. Zeszłam na dół do kuchni. Zestałam tam wszystkich, czyli dużo osób, do czego nie byłam przyzwyczajona. Otworzyłam lodówkę, wziełam jogurt i chciałam już pójść do swojego pokoju, gdy braciszek złapał mnie za ramie.

-Emi.

Odwruciłam się i popatrzyłam na stół. Leżały tam stosy naleśników. Popatrzyłam na jogurt, a potem na naleśniki, a następnie na resztę. Ktoś do mnie napisał. Ktoś mi napisał na discordzie.

Mary     10:57

Emily, jakby co, twój brat ma się dobrze.

Westchnełam i włorzyłam telefon do kieszeni wczorajszych ubrań, które miałam nadal na sobie.

-Dzięki, ale…-popatrzyłam na jogurt- nie mam ochoty na naleśniki… mieliście dobre intencje…

Poszłam do swojego pokoju i wyjełam jakieś ciuchy, w które się przebrałam.
Nagle ktoś zapukał do drzwi.

-Otwarte

-Emi, czemu nie chciałaś naleśników.

Westchnełam na słowa dreama.

-Nie mam na nie ochoty.

-Popatrz mi w oczy i powiedz, że nie chcesz naleśników.

Popatrzyłam mu w oczy. Te jego zielone, zajebiste oczy. Emi ogarnij się.

-Ja. Nie. Chcę. Na-leś-ni-ków. - powiedziałam sylabując.

-Ok, to więcej dla mnie.

Zobaczyłam talerz z naleśnikami. Na moich oczach jadł je. Po trzecim nie wytrzymałam, i wziełam jednego. Zjadłam go ze smakiem

-A jednak chciałaś je!

Przewróciłam oczami i wziełam kolejnego.

-Tak, ale nie chciałam spędzać z wami towarzystwa.

-Czemu?

Wzruszyłam ramionami. Dojadłam tego i wziełam już trzeciego naleśnika. Aż zabrał talerz.

-Ej, przystopuj. Nawet nie mineła minuta, a ty właśnie zrzerasz treciego!

-Nie będziesz mi rozkazywać.

Chciałam już wziąć czwartego, kiedy on złapał mnie za nadgarstek.

-Napewno?

Uśmiechnął się.

-Napewno.

Wziełam drugą ręke i zabrałam dwa naleśniki.
Wstałam i podeszłam w stronę drzwi i odwróciłam się w stronę Claya. Też wstał i gotowy był mnie gonić. Otworzyłam drzwi i pobiegłam po schodach. Za mną biegł blondyn śmiejąc się jak jakiś debil. Przebiegłam przez jadalnie pełną ludzi, trafiając do salonu. Zatrzymałam się między telewizorem a kanapą. Chłopak był przed kanapą. Gdy chciał iść w swoje lewo, ja zaczełam iść w jego prawo. I na odwrót. Aż w końcu przeskoczył kanapę i złapał mnie. Usiadł na niej i pociągnął tak, że teraz siedze na jego kolanach. Popatrzył się na mnie, a konkretnie na moje oczy.

-Mówiłem ci już, że masz bardzo ładne oczy?

-Nie, i nie powinieneś.

-A czemu?

Zbliżył swoją twarz do mojej.

-Bo to nie ma sensu.

Wstałam z jego kolan i poszłam na górę.
Postanowiłam porysować. Po szóstej kresce zaczełam rwać rysunek na kawałki. Wziełam spod łóżka alkohol i się napiłam. Chciałam się rozpłynąć w powietrzu, kiedy tak na mnie patrzył. Zrozumiałam przekaz.

pov.Clay

Wtedy gdy tak na mnie siedziała, poczułem coś… innnego niż dotąd. Już chciałem ją pocałować… ale poszła. Połorzyłem się na podłodze i popatrzyłem w sufit. Mówiła, że to oczyszcza wszystkie emocje i uczucia na tą jedną, krótką chwile. To podobno pomaga jej myśleć. Przewróciłem się na bok, patrzą pod łóżko. Leżała tam butelka. Wziąłem ją i podniosłem się do pozycji siedzącej. Alkohol. Otworzyłem i wypiłem do istatniej kropli. Leżały tam jeszcze dwie butelki. Wziąłem jedną z nich i podeszłem do komputera. Grając w minecrafta popijałem kolejne łyki. Nagle wyskoczył zombiak i wepchnął mnie do lawy. Tak się wkurzyłem, że zepsółem klawiaturę. Westchnąłem i wstałem idąc do pokoju Emily.

***

Jednak tę książkę odwieszam.

Hello?(Dream x oc) Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz