Minho przyszedł do pracy bez jakiejkolwiek energii. Poranek był dla niego szczególnie trudny i po tak intensywnym początku dnia uznał, że był to ostatni raz kiedy pił. Jeszcze nigdy nie czuł się tak źle po jakiejkolwiek imprezie.
Ominął recepcję i poszedł bezpośrednio do szatni przebrać się. Gotowy do zajęć, poszedł na salę i włączył przypadkową muzykę z listy, żeby się rozgrzać.
- Hi, here I am - do lustrzanego pomieszczenia po dwóch godzinach wszedł opalony nastolatek o granatowych niepoukładanych włosach. Ściągnął maseczkę z twarzy, uśmiechnął się szeroko i pomachał pełen energii do instruktora.
- Keeho, spóźniłeś się półtora godziny... - Minho wstał i spojrzał na nastolatka.
- I know, ale to nie moja wina - odłożył torbę do szafki i stanął przed starszym.
- A czyja?
- Pan Oh, za długo rozwoził catering i....
Minho zaczął się śmiać.
- Dobra nie tłumacz się już. Czego potrzebujesz?
- Pan Oh powiedział, że jeśli mam przeniesiony na późniejszy termin comeback to powinniśmy jeszcze popracować nad choreografią - chłopak ściągnął bluzę i stanął na środku sali w białej za dużej koszulce.
- Masz przyniesiony comeback? Dlaczego?
- Odszedł miesiąc temu jeden producent i pan Kim nie jest w stanie od niego zdobyć piosenki. Możliwe, że będę miał jeszcze inną, ale na razie walczą o tę starą.
- Czekaj, co?! Przecież w ST jest tylko jeden producent - nastolatek od razu wstrzymał powietrze i położył dłonie na ustach.
- Błagam, don't tell anyone.
- Keeho, co tam się wyprawia? - Minho wiedział, że nie powinien ingerować w ich sprawy, ale ciekawiło go to.
- Nie mogę powiedzieć...
- Keeho...
- No dobra - nastolatek nie wytrzymał. Poczuł ogromną ulgę, gdy w końcu o tym komuś powiedział.
- Bo jest jeden producent, ten który jest w mediach, ale on nie tworzy tych wszystkich piosenek. ST zatrudnia co roku masę producentów i wszystkie ich dzieła podpisuje pod imieniem tego medialnego...
Minho wzdrygnął się na samą myśl o metodach wytwórni. Nie żeby był idealistą, który wierzył w utopijna równość społeczeństwa, jednak to wydało mu się już wyjątkowo nieetyczne.
- Ilu ich jest?
- I don't know... Może z pięciu, ale ten jeden zerwał umowę i jest chaos. Obawiamy się, że pozostali też odejdą. Zwłaszcza HJ.
- HJ?
- Mhm... Każda nowa piosenka Dvnger jest przez niego zrobiona.
Minho przestał już zamęczać chłopaka i zaczął szukać na laptopie odpowiedniego pliku muzycznego.
Z Keeho pracował stosunkowo krótko. Jesienny comeback Kanadyjczyka miał być jego debiutem jako choreografa. Praca z dziewiętnastolatkiem nie należała do najprostszych, może przez jego wybuchowy charakter. Był jak tykającą bomba energii, która w przypadkowych momentach zaczynała cytować memy internetowe. Mimo to bardzo go lubił i choć był dwukrotnie zmęczony po treningu z nim, cieszył się, że mogą współpracować.
![](https://img.wattpad.com/cover/288599546-288-k662327.jpg)
CZYTASZ
City of stars / Seongjoong, Woosan
FanfictionSeonghwa jest początkującym młodym aktorem, który dopiero, co ukończył szkołę aktorską i zdradzony przez byłego partnera zapija żale smutnymi szklankami wódki z colą. Hongjoong to niespełniony osobiście muzyk, niezwykle utalentowany producent muzyc...