Nie cały rok później,
Jasne światło słoneczne wpadało do pomieszczeń przez dopiero co umyte okna. Po cały domu unosiła się odświeżająca różana woń proszku do prania połączona z delikatnymi perfumami gospodarza. Gigantyczna wanna stała zawalona roślinami, które czekały do postawienia ich na swoje miejsca po kąpieli. A na stole na pastelowym talerzu w kuchni stał cały stos gofrów, w miseczkach drobne sezonowe owoce leśne.
Własny mały przytulny dom pod Seulem był marzeniem Seonghwy. Zwłaszcza duży otaczający domek ogród porośnięty kwiecistymi krzewami.
Hongjoong wyszedł spod prysznica i ubrał się w luźną białą koszulkę. Przeczesał wilgotne włosy małym grzebykiem i zaczął nakładać na jednego paznokcia czarny lakier. Nałożył na twarz delikatną warstwę kremu z filtrem i ruszył po schodach na górę do sypialni.
W pokoju było nienaturalnie jasno. Z otwartego okna wiał lekki przyjemny wiaterek unoszący błękitną firankę. Na dużym zawalonym poduszkami łóżku leżał blondyn przytulając się do beżowego misia, którego dostał na ich pierwsze wspólne walentynki.
- Co oglądasz? - Hongjoong położył się na łóżku obok blondyna i zaczął się bawić jego zakręconymi na końcach włosami.
- Vlog Woo - odchylił telefon tak, żeby i partner zobaczył filmik. - Muszę nadrobić jego twórczość, bo mi głowę urwię.
- Nie tyle do urwie, a sprawi że sama eksploduje.
- Mimo to, nie da się go nie kochać - zaśmiał się cicho Park.
- Aha?
- No nie bądź zazdrosny. To Wooyoung. To tak jakbyś był zazdrosny o trzylatka.
Hongjoong nic nie odpowiedział. Wyrwał z rąk starszego beżową przytulankę i odłożył na bok. Seonghwa już chciał ją z powrotem wziąć, kiedy Kim sam z siebie przytulił się do niego. Seonghwa rzadko inicjował przytulasy i zazwyczaj czekał na pozwolenie od partnera.
- Miło, że znalazłeś czas, żeby montować mu filmy.
- To też leży w moim interesie, żeby posklejać te nagrania- Kim zaczął się śmiać i wtulił się bardziej w aktora. Położył głowę na jego torsie i wsłuchiwał się w spokojnie bijące serce. - Woo, nie patrzy co nagrywa czasami.
- Racja... Na przykład tutaj - wskazał na ekran, na którym wyświetlało się nagranie z ich kwietniowego wyjazdu nad morze. - Pamiętam to nagranie w wersji surowej i tam w tym uciętym rogu Mingi z Yunho napierdalali się śnieżkami z piasku, a kilka kroków jeszcze dalej całowaliśmy się kilka sekund przed tym jak zlała nas gigantyczna fala.
Hongjoong zrobił się czerwony i schował głowę w koszulce chłopaka.
- Myślałem, że po takim czasie razem już nie zareagujesz tak na to słowo - blondyn zachichotał. Położył dłoń na karku Kima i zaczął gładzić jego skórę zimną, wręcz lodowatą dłonią - Pocałunek.
Wyszeptał te słowo do jego ucha cicho i namiętnie. Serce Hongjoonga zaczęło bić jak szalone.
- Hwa...
- Zbliżone do siebie ust... - nie zamierzał przestawać.
- Hwa to nie jest zabawne...
- Muśnięcie warg - mówił powoli i coraz ciszej. - I boom.... Buziaczek.
Hongjoong zrobił się czerwony niczym burak. Odsunął się od Seonghwy i odwrócił wzrok.
- Całus - Park miał niezły ubaw. Nawet odłożył telefon, żeby trochę pomęczyć swojego chłopaka.
CZYTASZ
City of stars / Seongjoong, Woosan
FanfictionSeonghwa jest początkującym młodym aktorem, który dopiero, co ukończył szkołę aktorską i zdradzony przez byłego partnera zapija żale smutnymi szklankami wódki z colą. Hongjoong to niespełniony osobiście muzyk, niezwykle utalentowany producent muzyc...