115: Lokalna gwiazda Disco Polo

13 1 2
                                    

Stoję sobie w żabce i przychodzi taki starszy facet. Obsługuję go no i jakoś po chwili wywiązała się rozmowa. Rozmawiam z nim, się śmieje i żartuje ogólnie. Facet ma na imię Janusz i ogólnie jest lokalną gwiazdą disco polo na podlasiu. Ma swój własny zespół o nazwie "Orlando" a on sam jest głową tego zespołu.

Po chwili:

Janusz: Ty to na prawdę fajna jesteś. Już cię lubię, a ten, jak się nazywasz?

Ja: Natalka jestem.

Janusz: Natalka. Super, poczekasz chwilę? Ja zaraz przyjdę.

Ja: Do 23:00 nigdzie się nie wybieram.

No i wyszedł ze sklepu. Po kilku minutach wraca po czym BACH! Kładzie mi to na ladę:

 Janusz: Masz tu ode mnie na pamiątkę, z autografem od zespołu

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Janusz: Masz tu ode mnie na pamiątkę, z autografem od zespołu. Jak cię znowu spotkam do drugą przywiozę, obiecuje!

Ja patrzę i niedowierzam, śmieje się i ślicznie Januszowi dziękuję za płytę. Na pożegnanie się uściskaliśmy po czym on pojechał do domu a ja poszłam zmyć podłogę.

Zaciesz mam do tej pory XDDDDDD

NOMINEJSZYNY ale kurwa nie do końcaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz