103: Wypad z ojcem i jego BFF

16 1 3
                                    

Byłam dziś w Białymstoku z moim ojcem i ojcem  ProStefan69. Oczywiście starzy-BFF,  zawodowi olimpijscy rybacy, obkupili się u ruska na rynku w sprzęty wędkarskie jak ludzie przed pandemią w srajtaśme. Wracając zadowoleni z zakupów, tata ProStefan69  zgłodniał i zamarzył sobie kebaba. Poszliśmy do jakiejś budki i spojrzeliśmy na ceny.

(Tata ProStefan69, pan Krzysztof): No Natalka, co byś chciała?

Ja: Hmm... Wezmę małego kebaba.

Krzysztof: Dobra to i ja. *Do pani* 2 kebaby prosimy.

(Mój tata, Darek): To za to że ty wiozłeś to już postawię. *Dał na ladę pieniądze*

Krzysztof: A ty Darek co, nie chcesz?

Darek: A idź pan, żebyś ty widział ile ja rano kiełbachy się nażarłem. Jak już to kawkę bym wolał wypić.

Krzysztof: Toż tu są i kawy to sobie kup.

Darek: Ale ja lubię taką wystudzoną a tu tylko gorąca dają.

Krzysztof: *Do pani* Prze pani, ile za wystudzoną kawę?

Pani: *śmieje się* Nie mamy takiej.

Darek: A z podmuchaniem to ile będzie?

Pani: *kiśnie*

Ja: *prawie kebabem się oplułam*

Wypady ze starymi są kurwa najlepsze XDDDDDD

NOMINEJSZYNY ale kurwa nie do końcaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz