kiedy nadejdzie nadzieja // irondad spiderson

ROZDZIAŁ 12

ROZDZIAŁ 12
ZNA PAN GO?
POV:PETER

Skierowałęm sie w kierunku czerwonej postaci która już mnie chyba zauważyła bo zaczeła do mnie machać.
Gdy wylądowałem przywitałem sie z nim a on zaczął bacznie mnie obserwować.
-Kto!?-spytał podnosząc głos najemnik.
-N-nie to nic spoko.-powiedziałem i zdałem sobie sprawe że musiał zauważyć jak dziwnie sie gibie na pajęczynie.
-Jak coś daj słowo i go załatwie.A tak wogule co cie tu sprowadza?-spytał mężczyzna.
-A nic chciałem ochłonąć od tego wszystkiego.-odpowiedziałem.
-To podobie jak ja.-stwierdził najemnik.
-Ej Wade mam pytanie.
-No dawaj.-powiedział zaciekawiony.
-Czy gdybyś dostał zlecenie na mnie to byś mnie zabił?
-Co. Nie wiem raczej nie.-powiedział wyraźnie zaniepokojony tym pytaniem.
-Okej...-powiedziałem.
-A czemu pytasz?
-N-nie tak z ciekawości. Dbra co powiesz na wycieczke do parku?-spytałem.
Gdy najemnik sie zgodził i byliśmy już w parku chodziliśmy tak cały czas aż nie zobaczyłem na moim zegarku że zbliża sie godzina 2 w nocy.
-Eej przepraszam ale musze spadać.-powiedziałem przerywając naszą rozmowe która trwała już bardzo długo.
-Ooooooooo-posmutniał Wade a gdy miałem sie zwijać to on mnie przytulił.

W WIEŻY.
Byłem już w swoim pokoju do którego wszedłem przez okno.
-Jarvis? Czy wszyscy śpią?-spytałem a sztuczna inteligencja zaprzeczyła mówiąc że Stark jest w swoim warsztacie i że jako jedyny nie śpi.
Stwierdziłem że musze o coś zapytać miliardera, pojechałem windą do warsztatu a moim oczom ukazał sie zdziwiony stark.Cholera jestem jeszcze w stroju!
-Byłeś na patrolu?Tak późno?-spytał zaniepokojony stark.
Ściągnołem maske i spojrzałem mu w oczy.
-Mam do Pana pytanie, czy zna Pan Deadpoola?

----------------------------------------------------

UWAGA SMUTNA WIADOMOŚĆ
Rozdziały będą się pojawiać 2 razy w tygodniu ponieważ jak zauważyliście rozdziały roobiły się coraz krutsze przez to że nie wyrabiałam dlatego będą rozdziały 2 razy w tygodniu. 💚💚