Oglądasz zza kamery, podobnie jak inni członkowie zespołu, 7 chłopców, którzy dzięki swoim niesamowitym umiejętnościom rozrywkowym udowadniają wszystkim, dlaczego są największą grupą k-popową na świecie. Nie możesz powstrzymać się od uśmiechu.
Dzięki maniakalnej jeździe Jimina, wasza trójka dotarła do studia w samą porę. Ale to nie uchroniło Jungkooka przed wykładem od Sejina. Oparłaś się o ścianę z głupim uśmiechem przyklejonym do twarzy, gdy obserwowałaś, jak chłopak zostaje upomniany. Widziałaś, jak zaczerwienił się na twarzy, gdy zauważył twój zadowolony wyraz twarzy, co tylko poprawiło twój nastrój.
Dobrze mu tak!
Wywiad kończy się w mgnieniu oka. Niecierpliwie stukasz stopą, czekając, aż chłopcy wszystkim podziękują.
Idąc w kierunku drzwi, jesteś gotowa na ucieczkę, ponieważ wywiad był jedynym wydarzeniem zaplanowanym na ten dzień.
- Hej! Pabo! Jak myślisz, dokąd idziesz?
Zatrzymujesz się. Twój uśmiech rozpływa się, a szczęście, które czułaś przed chwilą, znika.
- Do domu. Niby gdzie indziej?
Jungkook zbliża się do ciebie. Stoi zaaaaa blisko. Możesz poczuć jego płyn po goleniu. Twoje serce zaczyna szybciej bić w piersi i walczysz o zachowanie spokojnej twarzy bez wyrazu.
- Wydaje mi się, że opis twojego stanowiska nie był wystarczająco jasny – uśmiecha się. – Albo to, albo nie jesteś wystarczająco bystra, by to zrozumieć – w jego głosie możesz wyczuć radość, jaką czerpie z zastraszania cię.
Patrzysz na jego uśmiechniętą twarz, ale nic nie mówisz.
- Pozwól mi to uprościć, T/I-ssi – kontynuuje Jungkook, całkowicie ignorując twoje oczy, które strzelają sztyletami. – Robisz to, co powiem. Jestem twoim szefem!
Przewracasz oczami przed skrzyżowaniem ramion. – Więc, czego chcesz teraz?
- Jedziemy na siłownię.
Zakłada okulary przeciwsłoneczne, rzuca w ciebie torbą i idzie dalej. Podążasz za nim niechętnie.
Po dotarciu na parking widzisz Jungkooka, który zmierza do lamborghini i czujesz, że twoje usta otwierają się szeroko.
Wow...
- Jungkook-ssi? – mówisz najsłodszym głosem, jakim potrafisz.
- Hmm? – odwraca się do ciebie z podejrzliwością wyrytą na twarzy.
- Nie uważasz, że ja powinnam prowadzić? Odkąd... wiesz... musisz być baaaaardzo zmęczony po wywiadzie – uśmiechasz się do niego.
Rzuca ci spojrzenie, którego nie możesz zrozumieć, po czym odrzuca głowę do tyłu i wybucha ryczącym śmiechem.
- Musisz naprawdę myśleć, że jestem głupi.
Oczywiście. Myślisz. Ale zamiast tego mówisz – Oczywiście, że nie!
Widzisz błysk rozbawienia w jego oczach.
- Odpowiadając na twoje pytanie – wyciąga rękę, klucz wisi między jego palcem wskazującym a kciukiem. Wyciągasz rękę. – Nie ma mowy! – rzuca klucz w powietrze i go łapie.
Potajemnie rozmyślając o sposobach na zabicie go i sprawiając, że na myśl przychodzi ci wypadek wspinasz się na miejsce pasażera, siadasz i zapinasz pasy.
Po, jak się wydaje, wieczności samochód zatrzymuje się i jesteś gotowa, by wydostać się z tego więzienia... Ale drzwi są zamknięte. Zamykasz więc oczy z frustracji i opierasz się o siedzenie, unikając patrzenia na niego.
CZYTASZ
Mr. Boss
Fanfiction- Pozwól mi to uprościć, T/I-ssi - mówi Jungkook, zbliżając się niebezpiecznie, jednocześnie nadal ignorując twoje oczy, które strzelają sztyletami. - Robisz to, co powiem. Jestem twoim szefem! Original Author: @iPurpleJungkook Cover: @feel_the_death