- Przejdźmy przez to jeszcze raz - udaje się powiedzieć Jungkookowi między ciężkimi oddechami. Za pomocą wierzchu dłoni wyciera połysk potu na jego czole.
- J-Jungkook, wystarczy - błaga twój głos.
- Ja zdecyduję, kiedy wystarczy, nie musisz podejmować moich decyzji za mnie - kulisz się pod jego spojrzeniem.
- Przynajmniej pomyśl o innych tancerzach. Oni też są zmęczeni - Jungkook spogląda za siebie na spoconych tancerzy o czerwonych twarzach. Ich klatki piersiowe gwałtownie się unoszą i opadają. Niektórzy pochylają się do przodu, próbując złapać oddech.
Jungkook ćwiczył przez ostatnie 4 godziny bez przerwy. Wszyscy pozostali członkowie wyszli kilka godzin po treningu grupowym, aby odpocząć przed wieczornym występem. Ale Jungkook nie wykazuje oznak zatrzymania.
- Możecie wyjść - mówi tancerzom. Patrzą na niego, nie mogąc zrozumieć, czy ma na myśli swoje słowa, czy tylko ich testuje. Ale kiedy Jungkook unosi brwi, grożąc, że zmieni zdanie, pędzą do drzwi.
Teraz, gdy jesteś z nim sam na sam w pokoju, czujesz się duszona.
Jego zachowanie ostatnio spowodowało, że trochę się go boisz. Zawsze jest w złym humorze, kiedy na ciebie patrzy i zupełnie cię ignoruje. Omijasz go, nie chcąc go zdenerwować, ale jednocześnie nie możesz nic poradzić na to, że chcesz wiedzieć, co jest nie tak.
Słyszysz „Euphoria" po raz setny tego dnia, gdy Jungkook zajmuje swoją pozycję i sfrustrowana chowasz głowę w ręce. Czujesz się wyczerpana, gdy patrzysz, jak tańczy i śpiewa w kółko, siedząc w swoim kącie, nie możesz sobie wyobrazić, co on czuje.
Co w niego wstąpiło? Próbuje się zabić?
Piosenka się kończy, a potem zaczyna się od nowa kilka razy, zanim twoja cierpliwość się kończy. Patrzysz na niego gniewnie. Jungkook zatrzymuje się w połowie piosenki, zataczając się o kilka kroków, po czym pada na kolana, oddychając nierówno i ciężko.
Podchodzisz do głośników i wyciągasz pierwszy przewód, który widzisz, na szczęście muzyka się zatrzymuje.
- Nie wiem, co w ciebie wstąpiło! Ale musisz przestać! Dość ćwiczeń - masz tak czerwoną twarz jak Jungkook. - Proszę odpocznij - ostatnie kilka słów, które opuszczają twoje usta, są zdesperowane.
Unosi głowę, by spojrzeć na ciebie przez rzęsy. Czekasz, aż powie coś bolesnego, ale on tego nie robi.
Walcząc, wstaje i idzie w stronę drzwi. Kołysze się na nogach, a ty szybko ruszasz do przodu, aby mu pomóc, ale zatrzymujesz się, gdy widzisz, jak podnosi drżącą rękę.
- Nie potrzebuję twojej pomocy... nie potrzebuję ciebie...
*******
Jungkook krzywi się, siadając na sofie za kulisami. Taehyung przenosi swoją uwagę z gry na młodszego mężczyznę.
- Wszystko w porządku? Wyglądasz, jakbyś cierpiał - Taehyung przygląda się jego bladej twarzy i suchym ustom ze zmartwionym wyrazem twarzy. Wyciąga rękę i kładzie ją na czole młodszego. Gdy jego ręka styka się ze skórą Jungkooka, natychmiast się cofa, jakby został porażony prądem. - Jungkook! Masz gorączkę!
- Nic mi nie jest. To minie - głos Jungkooka jest ledwo słyszalny.
- Zbierzcie się wszyscy wokół!
Jungkook unosi głowę i wytęża wzrok, by skoncentrować się na ujrzeniu Namjoona przywołującego członków na środek szatni. Drżącą ręką próbuje odepchnąć się od kanapy, by wstać, ale nogi nie podpierają jego ciała. Czuje, jak ręka okrąża go i podciąga do góry.
CZYTASZ
Mr. Boss
Fanfiction- Pozwól mi to uprościć, T/I-ssi - mówi Jungkook, zbliżając się niebezpiecznie, jednocześnie nadal ignorując twoje oczy, które strzelają sztyletami. - Robisz to, co powiem. Jestem twoim szefem! Original Author: @iPurpleJungkook Cover: @feel_the_death