Rozlega się niepewne pukanie do drzwi.
Jungkook jest zbyt skupiony na swojej pracy, aby w pełni to zarejestrować. Zajmuje się pracą ze zmarszczonymi brwiami i rozchylonymi ustami w skupieniu, nieświadomy zmartwionej osoby po drugiej stronie drzwi. Uderza w dźwięki, a studio wypełnia się muzyką, odbijając się od każdej płaskiej powierzchni w pokoju. Zamykając oczy, Jungkook słucha melodii i uważnie zauważa, jak jego serce naśladuje rytm piosenki.
Zaczynam dochodzić do siebie... Wreszcie.
Słyszy pukanie do drzwi, tym razem mówi. - Wejdź.
Ziewa, rozciągając ciało, które zesztywniało od godzin siedzenia.
Drzwi się otwierają, pozwalając promieniom światła wślizgnąć się z korytarza do słabo oświetlonego studia. Jungkook nigdy nie włącza wszystkich świateł w studio, kiedy pracuje, ale ma tylko tyle, by zapewnić minimalne oświetlenie. Wie, kto to jest, jeszcze zanim się odwrócił. Wziął głęboki oddech ulubionego zapachu.
Twój zapach zawsze cię zdradza.
Jest tak przyzwyczajony do prób wyczucia słodkiego zapachu wanilii za każdym razem, gdy wchodzi do zatłoczonego pokoju ludzi, że kojarzy go tylko z jedną osobą.
T/I...
Natychmiast prostuje swoją postawę i odwraca się twarzą do ciebie.
- Co ty tutaj robisz? - patrzy, jak mały uśmiech na twojej twarzy powoli znika. Wzdycha w duchu, słysząc wpływ jego słów na ciebie. - Jesteś taka uparta, że nigdy nie słuchasz, kazałem ci iść do domu.
- Jesteś równie uparty. Dlaczego pracujesz tak późno? - natychmiast kontratakujesz.
Nie ma pojęcia, która jest godzina. Zajmuje się tym od dłuższego czasu, to wszystko, co wie. Ale jeśli jest już na tyle późno, że możesz przyjść i sprawdzić, co u niego, to musi być dość późno. Wiedział to z doświadczenia, za każdym razem, gdy pracował do późna, zawsze przychodziłaś, żeby go sprawdzić.
- To nie twoja sprawa - jego głos nie brzmi już na złego. - Po prostu idź do domu, T/I.
Jest zbyt zmęczony, żeby to robić. Za każdym razem, gdy jest dla ciebie nieprzyjemny, jakaś jego część pęka, widząc spojrzenie twoich oczu.
Jej oczy...
Zawsze zdradzają twoje prawdziwe uczucia. Bez względu na to, co mówią twoje usta, twoje oczy zawsze powiedzą ci prawdę. Zastanawia się, czy wiesz to o sobie. Czy wiesz, że za każdym razem, gdy udajesz, że jego ostre riposty nie mają na ciebie wpływu, twoje oczy mówią prawdę w twoim imieniu?
- Czy kiedykolwiek wyszłam z pracy przed tobą? - kładziesz ręce na biodrach, czekając na odpowiedź, rzucając mu wyzwanie, by udowodnił, że się mylisz. Kiedy po prostu patrzy na ciebie ze stoickim spokojem, mówisz. - Nie, nie wyszłam. I to się nigdy nie zdarzy. Więc będę tu siedzieć, dopóki nie skończysz.
Wzdycha z frustracją i odwraca się twarzą do komputera.
Ona jest taka uparta!
Słyszy, jak poruszasz się za nim, gdy zbliżasz się do biurka, przy którym siedzi, aby bezgłośnie postawić na nim kubek kawy. Zauważa, że się uśmiecha. Gdy aromat kawy wchodzi do jego nozdrzy, zamyka oczy, pozwalając, by jej ciepło przeszło przez niego.
Zawsze dokładnie wie, czego potrzebuję.
Jungkook ma trudności ze skupieniem się z tobą w tym samym pomieszczeniu. Chce cię zapytać, jak minął ci dzień... czy jadłaś obiad... ale przede wszystkim chce przeprosić za bycie tak nieprzyjemnym dla ciebie. Chce, żebyś wiedziała, że jest mu trudno utrzymać to zachowanie... dalej cię ranić i udawać, że go to nie obchodzi. Próbuje odrzucić myśli.
CZYTASZ
Mr. Boss
Fanfiction- Pozwól mi to uprościć, T/I-ssi - mówi Jungkook, zbliżając się niebezpiecznie, jednocześnie nadal ignorując twoje oczy, które strzelają sztyletami. - Robisz to, co powiem. Jestem twoim szefem! Original Author: @iPurpleJungkook Cover: @feel_the_death