– Myślisz czasem o przyszłości?
– Często. Teraźniejszość mi się dłuży.
– A co będzie w przyszłości?
– My, kochanie. Ja i ty. Tylko ja i ty.
– A jeśli nie? Jeśli dla mnie nie ma przyszłości?
– Wtedy razem będziemy żyli w przeszłości, kochanie...
Urwany szloch, który wypłynął z słuchawki tuż przed zakończeniem połączenia, wbił się boleśnie w pierś chłopaka. Nienawidził, gdy nie mógł pocieszyć swojego ukochanego. Teraz, gdy był dziesiątki kilometrów dalej, bez możliwości spotkania go, był na siebie wściekły. Bolała go świadomość, że łzy będą spływać po jego bladej z wycieńczenia twarzy, a on sam nie będzie mógł zetrzeć ich swoimi kciukami lub scałować ciepłymi wargami.
Łzy były ostatecznością. Zawsze ukrywane, powstrzymywane i zatajane przed światem.
Przecież byli dorosłymi mężczyznami, nie przystało im płakać. Łzy były oznaką słabości, a nie tacy byli w oczach milionów fanów, którzy widzieli w nich fałszywe szczęście prezentowane na scenie.
Nie wiedzieli tylko, jak łatwo jest udawać.
Oni wszyscy nie byli świadomi, jak naturalne staje się kłamanie. Banalny uśmiech rzadko kiedy był prawdziwy. Śmiech z reguły wymuszony lub histeryczny. Wesołe pytania o samopoczucie bolały, jednak odpowiedzi ''jest w porządku, nie możemy doczekać się następnej trasy i singla, który niedługo usłyszycie!" raniły najbardziej.
Kłamstwo było znacznie prostsze od prawdy. Tak zwyczajnie banalne.
W sercach powstawała pustka, którą każdy z nich obudowywał grubym murem, by nikt nie wdarł się do środka. I choć miłość próbowała go zniszczyć, by ujawnić prawdziwe uczucia i problemy, nie była na tyle silna, żeby wygrać. Zniknęła gdzieś w zgiełku bólu i używek, które miały go zagłuszyć.
Nieskutecznie, dopóki ten, który je brał, całkiem nie zniknął.
CZYTASZ
Why you'd only call me when you're sad || Larry Stylinson
Fanfiction„Kto miłości nie zna, też żyje szczęśliwy, i noc ma spokojną, i dzień nietęskliwy" Louis i Harry byliby szczęśliwi, gdyby nie to, że wcale tacy nie byli. Daleko od siebie, gdy nie mogli ujrzeć swoich poplamionych łzami policzków, zaszklonych oczu i...