epilog

256 24 7
                                    

I oto stoicie przed sobą, ramię w ramię. Nie dzielą was kilometry ani niedopowiedziane słowa - jesteście w tym samym pokoju i patrzycie sobie w oczy, jakby nigdy nic.

Levi się nie zmienił. Dalej ma te same wyschnięte usta i bliznę na wardze. Zapadnięte oczy i skórę blagająca o sen.

Wokoło gromadzi się masa ludzi, ale czujesz się jakby wszyscy patrzyli. Rozmowy nie cichną, ludzie skupiają się na sobie, a ty nie możesz w to uwierzyć.

Ty i Levi Ackerman, w tym samym pokoju.

I kiedy otwiera usta, twój świat znowu robi się pełny.

- Witaj Y/N. -

Jego głos jest miękki i słyszysz w nim ulgę. Dzieli was tylko metr, a ty trawisz w głowie jego słowa.

Długo czekałaś na ten moment.

Uśmiechasz się.

- Kapitanie Y/N -

Poprawiasz go.

- Mów mi kapitanie.

꧁ k o n i e c ꧂

call me captain // attack on titan (LEVI x READER)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz