okej, co tu się stało?
nie mam pojęcia kiedy, ale to zrobiłam. napisałam fanficka który chodził mi po głowie już od połowy 2020. nawet nie wiem jak to się stało.
dziękuję wszystkim za komentarze, gwiazdki, wiadomości, wpisy, odpowiedzi, reakcje, WSZYSTKO.
każde powiadomienie było dla mnie na wagę złota. cieszę się że mogłam z wami odbyć tę podróż i takie tam.
pisanie tego dało mi dużo do myślenia. czasem nienawidziłam własnej pracy, czasem kochałam każdą sekundę tworzenia.
aktualnie jestem w trudnej sytuacji. mój tata dopiero zmarł, mama krzyczy na mnie żebym przestała zajmować się fikcyjnym emo krasnalem i wróciła do rzeczywistości, a ja niedługo mam egzaminy do których muszę się uczyć.
dlatego, dam sobie czas.
stworzenie tego pochłonęło bardzo dużo mojego życia. każda wolna chwila w autobusie i podczas mycia zębów była spędzana na to.
teraz każdą taka chwilę muszę poświęcić na naukę. Chce dostać się do szkoły marzeń, za miesiąc dostanę wyniki, a wtedy...
wtedy odpocznę. po tylu latach bycia najlepszą w klasie, zapierdalania na autopilocie, zarywania nocy żeby zadowolić czytelników, odpocznę. usiądę z herbatką od Levia w dłoni i zastanowię się, czy chce napisać część drugą.
mam wizję, ale nie wiem czy mam wenę. jeśli poczuję, że jest to coś, czego chciałabym się podjąć, napewno to zrobię.
na razie jednak żegnam się z wami ciepło. serce bije mi dzisiaj mocno, więc życzę wam...
pozostańcie żywi. i znajdźcie kogoś, kto zagwarantuje wam więcej niż samo przetrwanie.
...na przykład herbatę ziołową.
amen.
CZYTASZ
call me captain // attack on titan (LEVI x READER)
Fiksi PenggemarKażdy w życiu ma jakiś sposób na przetrwanie. Jednych kieruje ciekawość do zewnętrznego świata, drugich nienawiść do besti jakimi są tytani. Y/N zawsze pchała do przodu miłość. Jej strategia była więc prosta - zakochiwała się. Żyła specjalnie dla os...