Obudziły mnie lekkie promienie słońca przebijające się przez okno. Gdy wstałam zauważyłam, że nikogo przy mnie nie ma co było dziwne, ponieważ wieczorem byli przy mnie moi przyjaciele. Wstałam z kanapy i poszłam do pokoju się przebrać. Włożyłam na siebie dżinsy, białą bluzkę oraz żółtą kurtkę. Wyszłam z domu i postanowiłam pójść na skatepark. Była sobota, więc na pewno było tam więcej osób, z którymi mogłabym pogadać. Wzięłam deskę i pojechałam w stronę skateparku. Po drodze musiałam zejść ze schodów prowadzących na dół, ale nie byłabym sobą gdybym nie zjechała z poręczy, która była jako pomoc dla ludzi, którzy są starsi. Zjechałam z niej, bo nikogo nie było w pobliżu. Usłyszałam za sobą swoją ksywkę, obróciłam się, ale nikogo wokół nie było. Chwilę potem na kogoś wpadłam. Gdy byłam już blisko ziemi ktoś mnie złapał i postawił do pionu, a był on trochę wyższy ode mnie mężczyzna o granatowych włosach i czerwonych kosmykach. Miał czarne dżinsy, niebieską bluzę z białymi rękawami i liczbą 38 na plecach.
S- Jesteś cała?
- Tak, nic mi nie jest
S- Widziałem jak jeździsz
- Kto by nie widział - Odparłam przypominając sobie chwilę o włos od upadku
S- Gdyby nie ten pajac pewnie byś jechała dalej
- Pewnie tak
S- Jak masz na imię?
- Mów mi Raya
S- Ładnie
- Dzięki, a ty jak masz na imię?
S- Smokescreen
- Brzmi super
S- Dzięki
- Jadę na skatepark idziesz?
S- Poszedłbym, ale nie mam deski, a nawet jeśli to nie umiem na niej jeździć
- Nauczę cię chodź
S- Hmm.. No dobra pójdę
- Trzymaj za nim tam dojdziemy jest jeszcze trochę drogi, więc nauczę cię teraz
S- Teraz?
- Tak im szybciej tym lepiej
S- No nie wiem..
- Zobaczysz jeszcze dziś będziesz robić różne triki
S- Okej
- To patrz najpierw stajesz jedną nogą na desce a drugą się odpychasz, a jak się już rozpędzisz stawiasz drugą nogę na desce
S- Mhm rozumiem
- Na razie to tyle
S- Wydaje się proste
- Tak tylko uważaj, można łatwo się wywalić
S- Okej będę uważać
- Jak coś to cię asekuruję
S- Dzięki
Szliśmy i przy okazji i uczyłam go jeździć nauczył się po 10 minutach. Raz prawie upadł, ale złapałam go, teraz byliśmy kwita. Gdy byliśmy na skateparku chciał abym nauczyła go trików, więc pokazałam mu co i jak. Nalegał abym pożyczyła mu deskę, bo chciał spróbować nie ukrywam, że trochę się o niego bałam, bo dopiero zaczął i mógł łatwo coś sobie zrobić. Skorzystał z okazji, wziął deskę i poszedł na rampę.
- Tylko uważaj na siebie!
S- Tak, tak
Moją uwagę zwróciła matka krzycząca na jednego z chłopaków. Podejrzewam, że on po prostu sobie jeździł a jej dziecko zajechało mu drogę a on w nie wjechał. Podeszłam do tej matki, bo chciałam jej powiedzieć co myślę o jej zachowaniu.
CZYTASZ
Monster
AdventureHistoria z Venomem jest też powiązana z Transformers Buntownicza dziewczyna w wieku 16 lat podczas ucieczki przed gangiem zauważa jakąś czarną maź postanawia jej dotknąć, ponieważ wygląda super nie ma pojęcia, że jej życie zmieni się o 360 stopni.