Narastające problemy

141 7 1
                                    

To co zobaczyłam to było piękne a zarazem dziwne no po prostu nie umiem tego opisać.

- Wow widzisz to samo co ja? - Spytałam wpatrzona w silnik

( Tak i z tego co wiem to samochody tak nie wyglądają )

- Tak masz rację.. Dobra zobaczmy jakich części mi brakuje

( Na pewno chcesz się zbliżać do tego auta? )

- Tak a co? Przecież to tylko nie winne autko

( Czyżby? )

- Emm tak?

( Coś mi w tym aucie nie pasuje )

- Venom to jest zwykły Aston Martin co w nim podejrzanego?

( Nie wiem mam takie dziwne przeczucie )

- Po pierwsze to ty mnie namówiłeś na zabranie tego auta

( Eh.. )

- Wiem już czego potrzebuje, lećmy do sklepu

( Tak, lepiej chodźmy )

- Eh a ty dalej swoje

Najpierw wróciłam do domu i się przebrałam w białą bluzę, czarną bluzkę z długimi rękawami, krótkie jasno niebieskie dżinsy, długie białe skarpety oraz jakieś czarne buty. Związałam jeszcze włosy w kucyk, poczym poszłam do sklepu z narzędziami i częściami do samochodów. Gdy weszłam nikogo tam nie było. Zawołałam po imieniu jednego z pracowników, którego bardzo lubiłam.

K- Już jestem

- Cześć Kai

K- A to ty no co tam? Czego potrzebujesz?

- Tych oto rzeczy

Dałam mu kartkę, na której były wypisane wszystkie nazwy części jakich mi potrzeba.

K- Okej już sprawdzam czy mamy wszystko czego potrzebujesz
- Super dzięki

Poszedł na magazyn a ja czekałam z niecierpliwością aż wróci. Gdy już wyszedł z torbą pełną części poszedł do kasy i spytał jak zamierzam zapłacić

K- Karta, gotówka czy może coś innego?

- Eh co masz na myśli?

K- Buziaka

- Hmm kusząca propozycja

K- To czekam

Pocałowałam go w policzek i był zadowolony, więc dał mi wszystko co chciałam. Wyszłam ze sklepu i Venom od razu zaczął gadać

( Czemu go pocałowałaś?! )

- Heh a co? Aż tak ci to przeszkadza?

( Nie, ale nie lepiej było zapłacić? )

- Yyy nie, skoro za darmo to czego chcieć więcej, a teraz nie dąsaj się i wracajmy

( Pff! Eh dobra chodźmy )

Szłam spokojnie chodnikiem aż nagle podjechało do mnie duże terenowe auto. Zdziwiło mnie to, że samochód jechał za mną powoli i tak jakby obserwował mnie.

( Co z tym kierowcą nie tak? Czemu jedzie za nami? )

- Nie wiem, może lepiej przyspieszyć?

( To dobry pomysł idź szybciej )

Przyspieszyłam a samochód zrobił to samo. Zaczęłam się niepokoić. Czego mógł ode mnie chcieć.

- Jak myślisz o co mu chodzi?

MonsterOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz