Początek nowej przygody

26 3 1
                                    

Byłam na Nemezis już godzinę, a szok nadal nie minął. Siedziałam właśnie w pokoju Megatron'a, bo zakazał mi wychodzenia. Sam gdzieś poszedł i powiedział, że jak wróci to omówimy zasady, których mam przestrzegać. W pewnym momencie zaczęło mi się nudzić, więc wzięłam notes i długopis z biurka, na którym siedziałam.

- Megatron musiał przewidzieć, że będę się nudzić.. Ale to do niego nie pasuje

Byłam bardzo zdziwiona, bo Megatron, którego znałam był tyranem, mordercą i bezlitosnym liderem decepticonów. A okazuję się, że może nie jest wcale taki zły. Miałam mieszane uczucia. Nie wiedziałam co o tym wszystkim myśleć. W pewnym momencie wyłączyłam myślenie i zaczęłam rysować. Rysowałam Venom'a, bo wyglądał naprawdę epicko. Gdy już kończyłam ostatnie szczegóły do koi wszedł Megatron. Natychmiast odłożyłam to co robiłam i wstałam.

- Lo.. - Nie dokończyłam po podniósł dwa palce w górę co sugerowało, abym była cicho

Podszedł do mojego rysunku i podniósł go. Patrzył na niego w milczeniu, a ja coraz bardziej się stresowałam. Milczenie w takich sytuacjach jest naprawdę krępujące.

M- Ty to narysowałaś?

Nie wiedziałam co odpowiedzieć, bo bałam się, że jak odpowiem cokolwiek to mi się dostanie. W ostatnim momencie uznałam, że powiem prawdę ignorując fakt iż może mi się coś stać.

- Tak.. Ale to dlatego, że nie miałam co robić, a mi się nudziło..

M- Masz talent

Natychmiast się wyprostowałam, bo nie spodziewałam się takiej odpowiedzi.

M- Co? Wyglądasz jakbyś zobaczyła ducha

- Nie, nie to po prostu.. Od zimna

M- Zachłodno tu dla ciebie?

- Trochę

Robot odłożył rysunek, a mnie wziął na rękę i położył na łóżku. Byłam zdziwiona jego postawą, ale szybko zmieniłam zdanie. Łóżko, na którym leżałam było tak ciepłe, że aż miło.

M- I jak?

- Bardzo przyjemne i ciepłe - Odpowiedziałam wtulając się w białą kołdrę

M- Dobra, więc teraz zasady

Wzdechnęłam cicho, ale usiadłam by wysłuchać tego co chce mi powiedzieć.

M- Po pierwsze nie możesz używać mocy na statku, po drugie musisz mi o wszystkim raportować dosłownie o wszystkim, po trzecie masz wykonywać wszystkie rozkazy bez wyjątku, po czwarte nie możesz rozmawiać z autobotami lub innymi ludźmi

- To wszystko?

M- Tak, a jeśli chodzi o zmiany to Knockout wrócił, zasłużył na to

Wmurowało mnie. Znów poczułam ból, bo on tu był i wszystko co mi zrobił. To wszystko wracało, te przykre wspomnienia.

- Muszę z nim przebywać? - Spytałam spuszczając wzrok

M- Z tego co wiem to jesteście ze sobą w dość intymnej relacji

- Co?! No.. Może kiedyś, ale to już nie ważne..

M- Hm wiedziałem, że wasz związek długo nie przetrwa

- Eh.. Jeśli można to wolałabym o tym nie rozmawiać

M- Pamiętasz zasady?

- Tak.. Więc dobra.. Rozstaliśmy, a raczej to ja go rzuciłam, bo mnie zdradził..

M- Wiesz z kim?

- Gdybym wiedziała od razu rozszarpałabym ją na
strzępy - Warknełam

M- Za to ja mam pewne podejrzenia

MonsterOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz