Dzisiaj był twój wyjątkowy dzień, a dokładnie ostatni trening przed ważnymi zawodami do których bardzo mocno się przygotowywałaś. Od samego rana rozmawiałaś z trenerem, aby po zajęciach oddał ci kluczę od sali, abyś mogła w spokoju potrenować. Po wyczekiwanym czasie zajęcia zakończyły się i mogłaś w spokoju iść w kierunku sali treningowej. Kiedy szłaś obok sali usłyszałaś okrzyki radości oraz gwizdanie. Na początku myślałaś, że to podstawówka nadal jest na sali mając wf z panią Wenst. Uchyliłaś lekko drzwi widząc biegających chłopaków z piłką od koszykówki. Byłaś bardzo zdziwiona, gdyż sądziłaś, że na sali zostaniesz swoją osobę. Usiadłaś na ławce odstawiając swoje rzeczy na bok przyglądając się chłopakom, którzy świetnie się bawili. W pewnym momencie wstałaś z ławki udając się do najbliższego chłopaka z pytaniem ile mają zamiar tu siedzieć.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
-Mogłabym na słówko?- zapytałaś spokojnym głosem
-Jasne- odpowiedział i poszedł bliżej ciebie- Coś się stało?
-Chciałabym się zapytać ile macie tu zamiar siedzieć, dzisiaj to ja zarezerwowałam salę, a nie wy-skrzyżowałaś ręce na piersi
-No i?
-Jak to no i? Jutro mam ważne zawody i muszę potrenować- uniosłaś lekko jedną brew
-To trenuj czy ja ci przeszkadzam?
-Tak jak i twoi koledzy
-A więc musisz sobie jakoś radzić, bo jeszcze przed nami dwie rundy
-Ty sobie żartujesz ze mnie?
-Nie przypominam, abyśmy przeszli na ,,Ty"
-Masz trzy sekundy, aby wyjść z tej sali zabierając swoich kolegów
-A co jeśli tego nie zrobię?- przesunął się twarzą bliżej twojej i lekko się uśmiechnął
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
-To cię sama stąd wyrzucę
-Powodzenia- odwrócił się i poszedł grać dalej
Ty zmieszana nie widziałaś co zrobić i usiadłaś ponownie na ławce. Wyjęłaś z torby przygotowany strój i udałaś się do łazienki w celu przebrania się. Kiedy po pięciu minutach wróciłaś na salę zobaczyłaś, że połowa chłopaków siedzieli na ławce pijąc wodę lub rozmawiając z drugą osobą. Kiedy miałaś schować swoje ubranie do torby zauważyłaś, że wcześniejszy chłopak przygląda ci się pijąc wodę. Nie przejmując się nim schowałaś ubranie i zaczęłaś rozgrzewkę na początku były to pajacyki, skłony, brzuszki, a potem zaczęłaś biegać wokół sali. Kiedy zrobiłaś trzy okrążenia zawróciłaś i pobiegłaś w stronę swojej torby. Wyjęłaś telefon oraz słuchawki i włączyłaś swoją ulubioną piosenkę. Kolejne okrążenia i kolejne, nie przeszkadzało ci zmęczenie czy też to, że było tak cholernie duszno w sali, lecz fakt iż każdy chłopak patrzył się w twoją stronę. Po niezliczonych okrążeniach udałaś się w stronę ławki, aby usiąść i napić się wody. W między czasie przechodząc obok chłopaków usłyszałaś tylko to
-Suga gdzie się patrzysz?
-Cicho- zaśmiał się
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Siedząc i popijając wodę stwierdziłaś, że to koniec na dziś i mogłaś już iść do domu. Czując zmęczenie postanowiłaś założyć bluzę i iść w stronę domu. Zabrałaś torbę na lewe ramię i szłaś w stronę drzwi. Zdziwiło cię że nagle na swoim nadgarstku poczułaś czyjąś dłoń. Odwróciłaś się spoglądając od dołu do góry na osobę, która cię dotknęła. Oczywiście był to On w samej osobie.
-Na ile procent jesteś zła?
-Za co?- spytałaś poprawiając torbę
-Za to, że nie odstąpiłem ci sali
-Spokojnie porozmawiam z liderem tej drużyny i wszystko się wyjaśni- uśmiechnęłaś się sztucznie
-No to na co czekasz? Rozmawiaj- uśmiechnął się szeroko
-Powiedziałam z liderem, a nie z tobą
-No patrz co za przypadek, a tak pro jestem Suga oraz lider tego zespołu- pokazał palcem na grupkę chłopaków
-Chyba to są jakieś żarty- powiedziałaś po cichu
-Ta wiem jestem najprzystojniejszy z nich, a więc chciałaś porozmawiać- spojrzał na ciebie- to jutro u mnie?
-Co?
-No porozmawiać chciałaś, zapomniałaś?
-Jednak nie chce z tobą rozmawiać, cześć- pożegnałaś się z chłopakiem
-Ale ja chce!- krzyknął kiedy byłaś już przy wyjściu budynku
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.