Pov [T.I]
Popatrzyłam na niego z niedowierzaniem. Nie pamiętam nic oprócz mojego imienia. Nawet nazwisko.
-Przepraszam, jak straciłam pamięć? - zapytałam
-Kiedy walczyłaś z bohaterami. Uderzyłaś się dosyć mocno w głowę. - powiedział. Jego słowa wydawały się prawdziwe.
-Jestem złoczyńcą? - zapytałam. Nie przypominam sobie nic.
-Tak, dołączyłaś do Ligi Złoczyńców, a ja jestem liderem- powiedział biorąc moją rękę w swoją. - Twoja rodzina sprzedała cię, a ja wykupiłem. Wtedy stałaś się częścią ligi- powiedział. - Nie pamiętasz nic? - zapytał.
-Pamiętam tylko że nazywam się Aizawa [T.I] -mruknęłam drapiąc się po szyi. Dopiero teraz coś na niej czułam. - Co to?
-Tego też nie pamiętasz. - mruknęła smutno. - Sama uwielbiałaś nosić tę obroże. Chodziłaś często na zwiady, obroża uchroniła cię przed hyclami. - powiedział. Nie czułam się niekomfortowo. Zmieniłam się w kota patrząc na mężczyznę. Złapał mnie.
-Chodź - powiedział trzymając mnie. Wyszedł z pokoju mając mnie w ramionach. Usiadł na krześle w barze stawiając mnie na swoich kolanach. W spokoju obserwowałam otoczenie. Przekręciła głowę gdy zobaczyłam przywiązanego chłopaka. Jego blond włosy były znajome.
Wyłaź zapchlony kocie
Wróciłam do normalnej postaci łapiąc się za głowę. Tomura od razu to zauważyłam podając mi szklankę wody. Ból ustał. Wróciłam do kociej formy. Shigaraki pogłaskał mnie kilka razy po głowie. Powoli zaczęłam zamykać oczy kiedy chłopak otworzył oczy. Sama otwarłam oczy wpatrując się w niego. Jego czerwone oczy były mi znajome. Widziałam je gdzieś. Pokręciłam głową. Popatrzyłam na Tomura. Jego czerwone oczy były inne. Odwróciłam wzrok.
-Pewnie mi się wydaje - pomyślałam. Moje oczy znowu zaczęły się kleić. Poczułam jak Tomura podnosi mnie po czym kładzie już na łóżku. Zmieniłam się niekontrolowanie w swoją postać ziewając.
-Idź spać - powiedział. Posłuchałam go odpływając do krainy Morfeusza.
Pov. Aizawa (Mały powrót w czasie)
Walnąłem w ścianę słysząc o porwaniu córki. Sam proponowałem jej ten wyjazd.
-Jak to mogło się stać? - zapytałem. Dobrze pamiętam żę jej najwieksza słabością jest czułosć uszu i węch, ale dobrze wiem że poradziłaby sobie nawet po utracie jednego ze zmysłów.
-Obstawiamy że podczas walki straciła chwilowo wzrok i węch. - powiedział detektyw.
-Nie martw się kochanie znajdą ją - powiedziała Isabel (imię mamy [T.I]).
Pov. Tomura
Popatrzyłem ostatni raz na nią zanim pojawiłem się w barze. Przez leki powinna spać jak zabita. Dzieciak był już całkowicie obudzony.
-Czego ode mnie chcecie -krzyknął.
-Twice uwolnij go - powiedziałem. Twice podszedł i uwolnił chłopaka. Od razu wstał. -Chcemy byś do nas dołączył. Trzeba wytępić fałszywych bohaterów. - powiedziałem.
-Nie dołącze do waszej głupiej organizacji. - krzyknął. Od razu wszyscy przygotowali się do ataku. Nagłe pukanie do drzwi zdziwiło mnie.
-Pizza - powiedział głos za drzwi. Nie minęła chwila a było słychać charakterystyczne. - SSSSSMMMMAAAAASSSSHHH. - z budynku zostały gruzu. Warknąłem drapiąc się po szyi.
Pov [T.I]
Obudziłam się z dźwiękiem pikania obok mnie. Otworzyłam powoli oczy tylko po to by biel w pomieszczeniu mnie oślepiła. Szybko znowu zamknęłam oczy i zasłoniłam twarz ręką. Dopiero kiedy przyzwyczaiłam popatrzyłam na białe pomieszczenie. Miałam pustkę w głowie. Nie wiedziałam gdzie jestem, dlaczego i co się stało. Podniosłam się i rozejrzałam się po biały pomieszczenia tylko po to by zobaczyć blondyna z czerwonymi skrzydłami.
Oj, gołąb ma nocne patrole przeszkadza mi w pracy
Nie ignoruje mnie
Gołębiu to ja
Współczuje twoim uczniom
Słowa moje i jakiegoś mężczyzny pojawiły się w moim umyśle. Syknęłam łapiąc się za głowę. Popatrzyłam na teraz już obudzeni postać.
-Kim jesteś? - zapytałam. Wyglądał na zdziwionego.
-Wezwę lekarza - powiedział i wyszedł. Wrócił po około 5 minutach z lekarzem. Doktor wygonił tego mężczyznę i zadał kilka pytań. Nie mogła odpowiedzieć na wszystkie oprócz dwóch. Pamiętałam jedynie moje quirk oraz imię i nazwisko. Kiedy lekarz wyszedł, siedziałam z mętlikiem. W głowie zaczęły pojawiać się nieznane głosy.
Coś się pali
Głupi kot
Nie ignoruj mnie
Mówiłem coś o piciu takich rzeczy
Wyglądasz młodszą wersja Shouta
Oraz słyszałam twoją rozmowę z nim. Czy na serio tą sądzisz?
A ty [T.I], jak twoje życie miłosne
Pukanie przerwało moje myślenie.
-Proszę? - powiedziałam niepewnie. Do pomieszczenia weszły dwie osoby, kobieta i mężczyzna. Mężczyzna to nie blondyn z wcześniej. Kobieta popatrzyła na mnie z łzami po czym podbiegła przytulając. Nie wiedziałam jak zareagować. Popatrzyłam na mężczyznę. Postać wydawała się znajoma, tak jak kobieta.
-W końcu się obudziłaś kochanie - powiedziała. - Tak się martwiłam - dodała.
RETROSPEKCJA
Mała dziewczynka uśmiechnęła się do dorosłej kobiety.
-Mama, kiedy tata przyjdzie? - zapytała.
-Za niedługo kochanie, musi pomóc ludziom- powiedziała. Westchnęłam patrząc w okno.
-Dlaczego tata zawsze wychodzi w nocy? - zapytała. Matka kucnęła, by być na poziomie oczu córki.
-Tata jest bohaterem, źli ludzie nie odpoczywają, dlatego tata musi ich powstrzymać - uśmiechnęła się.
-Jak dorosły będę jak tata - powiedział po czym ziewnęła. Kobieta popatrzyła na zegar, była 19:00.
- Czas do łóżka - podniosła dziecko.
-Nie, poczekam na tatę- powiedziała już sennym głosem. Zaśmiała się na upartość swojej córki. Wystarczyło tylko kilka minut kołysanki "Był sobie król" by zasnęłam jak kamień. Uśmiechnęłam się kładąc dziecko do łóżka dalej nucąc kołysankę.
KONIEC RETROSPEKCJA
-Mama? - powiedziałam z łzami. Popatrzyłam na mężczyznę.
RETROSPEKCJE
Dziewczyna ukryła się za zasłonę z bandażami owinęłam wokół, który należał do jej taty.
-Gdzie jesteś [T.I]~ - z daleka było słychać lekko zachrypnięty głos. - Wiesz, że to moja broń, nie powinnaś jej zabierać - powiedział. Było słychać cichy chichot zza firanki. Mężczyzna uśmiechnął się widząc kawałek bandaża. Udawał że nie widzi jej tylko po to by szybko złapać dziecko. - Mam cię - powiedział.
-Tato - zaśmiała się. - Nauczysz mnie ich używać? - zapytała. Mężczyzna uśmiechnął się.
-Jak dorośniesz- powiedział.
KONIEC RETROSPEKCJI
-Tato?- powiedziałam z niepewnością. Przytaknął podchodząc bliżej.
-Co się stało przed moją utratą pamięci? - zapytałam.
-Zostałaś porwana podczas obozu treningowego dla 1-A I 1-B. - powiedział. - Lekarz powiedział że masz amnezje przez jakiś środek, który ci podano. Język zaczął mi się plątać kiedy próbowałam coś powiedzieć.
-Ja nic nie pamiętam- powiedziałam niepewnie.
CZYTASZ
夜のパトロール | Neko reader x bnha |
Hayran KurguNeko reader x bnha Przecinki i kawałki ortografii zjadł kot