Chyba straciłem dla ciebie głowę
Starałem się , by zapomnieć ....
Chyba pierwszy raz od bardzo dawna ktoś wywoływał we mnie takie emocje jak ona . Zależało mi na niej jednak ...
Od nienawiści do miłości jeden krok.....
Potrząsnąłem głową na to zdanie bo to nie mogło być możliwe żebym się w niej zakochał . Nie i kropka . Owszem była piękna , szczupła , jej włosy lśniły , to jak się uśmiechała i jej oczy.... Boże sam nie wiem co się ze mną dzieje
Nienawidziłem jej bardzo ale i zależało mi na niej denerwowała mnie kiedy robiła coś co mi nie podpasowało dlatego robiłem jej na złość .
Sam nie wiem czego chce boje się tego co mogę czuć a z drugiej strony chce ale do niej
-Stary słuchasz mnie?-zapytał patrząc podejrzliwie Mateo
-Tak tak -odparłem
-To w jakim miejscu moja siostra zrobiła sobie kolczyk ?-wtrącił Wiliam
-eeee.... Co? Co to za idiotyczny temat ?-zirytowałem się na co się zaśmiali i zaczęli o czymś gadać a ja znów się wyłączyłem, chociaż to pytanie było całkiem interesujące .... Nie wcale nie był . Jak zawsze po drugiej lekcji staliśmy na korytarzu a przy nas kręciły się dziewczyny. Na moim ramieniu uwiesiła się Alice i uśmiechała się sztucznie a obok stało kilka innych dziewczyn .
Jednak mój wzrok padł na nią. Wyglądała pięknie tak jak zawsze . Weszła akurat na korytarz rozmawiając z jakimś chłopakiem a po chwili dołączyła jej przyjaciółka awanturniczka z nad basenu -aż zaśmiałem się pod nosem -Lizzy jak dobrze pamiętam i Charles. Tamtego pierwszego chłopaka nie znałem , bynajmniej nie z widzenia .
-Idziemy dzisiaj do ciebie ?-zapytała blondynka uwieszona
W sumie czemu nie , wiem że może jestem chujem ale , ona daje mi się wyżyć
-O 17 bądź u mnie -dodałem dalej wpatrywałem się w nią
Tacy byliśmy , typowi łamacze serc bynajmniej takie określenia często padały , ale trochę prawda żaden z nas nie lubił bawić się w związki nawet Alex . Gdzie się pojawiliśmy tam i pojawiały się jakieś dziewczyny poprawiające swój dekolt tak byśmy go zauważyli , zawsze tak było i zostało do teraz. Bawiliśmy się w jedną noc i tyle one zdawały sobie z tego sprawę ale i tak za nami biegały, a nam to jakoś zbytnio nie przeszkadzało .
Dzwonek na lekcje , wróciliśmy do klas i znowu to samo siedzenie i słuchanie gadania w kółko
-Stary - szturchnął mnie Isaac -Powiesz jej w końcu ?
-Komu?-udawałem ze nie wiem o czym mówił a doskonale zdawałem sobie z tego sprawę , chodziło mu o Jane , drążył ten temat przez cały tydzień , wiercił nim tak długo że w głowie siedział mi cały czas
-Wiesz o kim mówię
-Jane No tak , mam powiedzieć że jej nienawidzę , ona doskonale to wie i odczuwa to samo
-A gówno prawda !-wydarł się
-Jones co to za słownictwo -krzyknęła nauczycielka
-Oj tam raz się zdarzyło -machnął dłonią -Pani się nie zdarzyło ?-zapytał
-Jesteś bezczelny !
-Ja? Nie śmiałbym-odparł a ja widziałem katem oka jak Mateo i William z Alexem starają się powstrzymać od śmiechu
****
Kolejna przerwa. Przewróciłem oczami i szedłem razem z chłopakami na dwór by tam usiąść i coś w końcu zjeść . Usiedliśmy przy naszym stoliku który jak zawsze był wolny bo ludzie bali się podejść i usiąść
CZYTASZ
I Remember You
Teen FictionCo jeśli obydwoje się nie pamiętają, a czują że znają się całe życie , czy poznają prawdę ? Czy wspomnienia wrócą? Czy uczucie będzie jeszcze silniejsze ? Kto wygra ostateczną rundę? A kto polegnie ? Jane wraz z bratem bliźniakiem przeprowadzają się...